Kapitał początkowy: 1 500 zł (wrzesień 2009 r.)
Zainwestowany kapitał: 66 500,00 zł
Wartość razem: 78 504,29 zł
Lipiec był dla mnie dobrym miesiącem. W czerwcu miałem trochę nadgodzin i 10. lipca na konto wpłynęła najwyższa wypłata w moim życiu. Postanowiłem jednak, że na inwestycję przeznaczę jak zwykle 1 500 zł, a resztę wydam na przyjemności :) Ostatnio mam ochotę sobie trochę pofolgować. Z drugiej jednak strony, jak tu nie oszczędzać, skoro inwestycje idą tak dobrze? Sami zobaczcie.
Nieruchomości
Remont się przeciąga. Szwagrowi zawsze coś wypada. Na szczęście jakość pracy jest w porządku. Najemca przestał narzekać. Jak tu narzekać skoro garaż z rudery zmienia się powoli w miejsce, gdzie z chęcią można zostawić swoje ulubione autko? Ciągle mam nadzieję, że remont skończy się do końca sierpnia.
Akcje
Jak to mówią: "Ciągnie wilka do lasu" :) Znów wróciłem na giełdę. Z powodu korekty na początku miesiąca postanowiłem zainwestować spekulacyjnie w 3 kolejne spółki. Postawiłem na: Cyfrowy Polsat, PKN Orlen i Work Service.
Korekta przeceniła akcje Cyfrowego Polsatu. Myślę, że oberwało mi się rykoszetem, bo to nie jest spółka, która zależy od koniunktury w gospodarce. Mam nadzieję, że akcje spółki wrócą do poprzednich cen, a ja zarobię kilka procent. Mam nadzieję szybko zarobić 5% i wyjść z inwestycji.
PKN Orlen to najbardziej przemyślany wybór. To firma, która żeruje na kierowcach. Orlen z premedytacją nie obniża cen paliwa, chociaż ceny ropy spadają z każdym dniem. Na stacjach niestety tego nie widać. Zyski zostają w Orlenie. Gdybyśmy mieli prawdziwy wolny rynek, to na stacje Orlenu nie zawitałby pies z kulawą nogą. Niestety o wolnym rynku nie ma mowy, więc firma zarabia kosztem kierowców. Co jest złe dla kieszeni kierowców, jest dobre dla akcjonariuszy. Orlen wg mnie zarobi na podwyżce marży i kurs będzie rósł. Mam zamiar zarobić minimum 10%. Jeśli kurs jednak spadnie, to bez żalu pozbędę się akcji tej firmy.
Work Service to druga firma, która wg mnie przypadkiem została przeceniona. Tutaj także moim celem jest uszczknięcie kilku % i szybkie wyjście z inwestycji.
Ostatnio giełda tańczy tak, jak jej politycy zaśpiewają. Szerokim łukiem omijam akcje:
- banków - spekulacje dot. podatku od aktywów bankowych huśtają notowaniami banków o kilka procent nawet po byle zapowiedziach jakiegoś polityka z drugiego garnituru
- KGHM - tu znów kwestie podatków (tzw. Ka-Gie-Ha-eMne)
- Eurocash - i tu mamy do czynienia ze spekulacją dot. podatku (PiS chce opodatkować wielkopowierzchniowe sklepy)
- energetyka - tutaj mieszają politycy PO, ponieważ spekuluje się, że spółki energetyczne mogą zostać zmuszone do zainwestowania w nierentowne kopalnie
- spółki węglowe - tutaj to nawet nie wiem, czy bardziej szkodzą politycy czy niskie ceny węgla
Giełda to symbol kapitalizmu? W Polsce takiego nie widać. Tak więc przestałem się interesować dużą częścią spółek, bo ryzyko jest dla mnie zbyt wysokie.
Certyfikaty strukturyzowane
Iran dogadał się z cywilizowanym światem i będzie mógł eksportować ropę. Z tego względu pozbyłem się certyfikatu RCCRUAOPEN. Teraz wręcz mógłbym zagrać na spadki ropy. Przemyślę to. RCFS3W20 radzi sobie nieźle, bo politycy skutecznie dołują giełdę. Na razie nie będę go sprzedawał, bo czuję, że Wig20 jeszcze będzie spadał.
Fundusze Inwestycyjne
Tym razem żadnych ruchów nie poczyniłem. Fundusze w lipcu zgodnie rosły. Na uznanie zasłużył Axa Obligacji, który ładnie odrobił wcześniejsze spadki. Tymczasowo postanowiłem, że nie będę konwertował go na fundusz pieniężny. Docelowo mam zamiar odejść od obligacji i przekonwertować całość na fundusze pieniężne.
Gotówka
I ponownie śpię na gotówce. Po uratowaniu Grecji przed wyjściem ze strefy euro postanowiłem pozbyć się walut. Tym oto sposobem mam prawie 20 000 zł. Mam kilka pomysłów na to, w co zainwestować tę kwotę:
- certyfikat na wzrost ceny złota
- złoto w sztabce
- zakup kawalerki pod wynajem
- fundusze pieniężne
- kupno walut
Mój komentarz
Grecja nie zbankrutowała. Wierzyciele zlitowali się nad jej losem i postanowili podłączyć kroplówkę. Dla mnie temat ryzyka związanego z Grecją uważam za zamknięty. Od teraz los Grecji będzie pewnie w rękach eurokratów, co oznacza, że inwestorzy nie będą już zwracać uwagi na Grecję. Przypuszczam, że gospodarka Grecji jeszcze bardziej będzie podupadać.
Chiny to kolejne ryzyko, które można pominąć. Bańka na giełdzie jest teraz w rękach partii. Myślę, że politycy powoli będą spuszczać powietrze z giełdowego balona. Niestety Chińczycy udowodnili, że nie są jeszcze gotowi na kapitalizm.
Głównymi aktorami stają się teraz Polscy politycy. Wg mnie inwestorzy giełdowi powinni śledzić sondaże i sprawdzać, co mówią politycy. PiS przygotowuje się już do rządów, co ma bardzo duży wpływ na naszą giełdę i poszczególne spółki. Na przykład współczuję akcjonariuszom banków.
Kolejna sprawa to zbliżająca się podwyżka stóp procentowych w USA. Najprawdopodobniej nastąpi ona we wrześniu. Jestem niezwykle ciekaw, co się wtedy stanie. Podejrzewam, że notowania polskiej złotówki bardzo ucierpią z tego powodu. Spodziewam się wzrostu kursu dolara, euro i funta. Pytanie tylko, czy wzrost będzie długoterminowy czy tylko dolar silnie wzrośnie i od razu wróci do poprzedniego poziomu.
Mam sporo gotówki na koncie i zastanawiam się, na co ją wydać. Muszę przyznać, że kusi mnie kupno kawalerki i jej wynajem. Chciałbym mieć też trochę złota w sztabce. Może pomożecie mi w wyborze? A może ktoś z Was wynajmuje mieszkanie i ma jakieś doświadczenia? Kilkukrotnie w komentarzach pisaliście już, że to ciężki kawałek chleba. Wśród znajomych też słyszałem o przypadkach najemców zalegających z opłatami. Znam też jeden przypadek eksmisji, która ciągnęła się miesiącami. Upierdliwy najemca nie płacił i wyniósł się dopiero po 6 miesiącach. Na dodatek zostawił mieszkanie w opłakanym stanie. Trochę boję się ryzyka, ale z drugiej strony chciałbym spróbować.
Niezly blog. Widac ze nie sciemniasz ani nie koloryzujesz.
OdpowiedzUsuńJa w swoich inwestycjach na teraz skupiam sie glownie na zlocie w monetach inwestycyjnych i gotowce w USD. Gielda dla mnie to teraz czysta loteria i preludium przed duuuzym krachem.
Co do zakupu kawalerki to jako wynajmujacy powiem Ci ze po pierwszych fatalnych doswiadczeniach z lokatorem na razie narzekac nie moge. Nastepni sa przyzwoici i placa terminowo. Nie ma tez syfu w mieszkaniu a tego obawialem sie najbardziej. Wynajmuje juz przeszlo 3 lata i jak na razie 25% wartosci mieszkania mam splacone ale ile wydam na nieuchronny remont nie wiem.
Dzięki za Twoją opinię. A powiedz tak z doświadczenia, co jaki czas trzeba odświeżać mieszkanie? Wiadomo, że lokatorzy nie dbają o nie jak o swoje. Taki remont to faktycznie może dość spory wydatek i również muszę go uwzględnić w swoich kalkulacjach.
UsuńCo 2 - 3 lata. Oczywiscie zalezy od lokatorow. I zdziwisz sie moze ale ci wydawac by sie moglo, najbogatsi i najbardziej wyksztalceni nie oznaczaja automatycznie najschludniejszych
UsuńZ tym, że 20000zl to trochę za mało na kawalerkę w dobrym miejscu, gdzie czynsze przyniosą ładna stopę zwrotu.
OdpowiedzUsuńSam co jakiś pomysł kawalerki chodzi mi po głowie. Może w przyszłym roku coś z tego się urodzi.
Nie chcę kupować kawalerki za 20 tys. tylko za prawie całość. Na resztę wziąłbym kredyt. Koszt kawalerki w moim mieście szacuję na 150-170 tys.
UsuńCzy dobrze rozumiem, że chcesz spieniężyć wszystko i wziąć kawalerkę na kredyt? W portfelu zostałyby tylko kawalerka i garaż? To bez sensu. Wtedy to dopiero blog by stracił, bo nie byłoby żadnych inwestycji. Przez kilka ładnych lat byś pisał o tym, że spłacasz kredyt hipoteczny i pobierasz czynsz od najemców? Kto by to czytał? Nie pozdrawiam!
UsuńCo dalej z greckim indeksem akcji?
OdpowiedzUsuńhttp://myalterfinance.blogspot.com/2015/08/co-dalej-z-greckim-indeksem-akcji.html
Dajesz radę, Ziomuś! Ja na Twoim miejscu brałbym złoto. Cena jest w porządku i fajnie mieć takie świecidełka w domu :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że na skali wykresu pojawiło się już 100k. Brawo! maria
OdpowiedzUsuńTak, specjalnie tak skalibrowałem skalę, aby mieć już 100k w zasięgu wzroku.
UsuńJa też bym brał złoto. Kuczyński ostatnio mówił, że koszt wydobycia złota to 1100 dolców, więc teraz się super opłaca!
OdpowiedzUsuńPytanie, czy dalej nie będzie spadać. Ropa też już przebija koszty wydobycia, ale jakoś dalej spada. Poza tym w różnych kopalniach są inne koszty.
UsuńA wg mnie i złoto i mieszkanie to dobry wybór. Warto jest mieć coś trwałego a nie tylko wirtualne zapisy na rachunkach permanentnych bankrutów.
OdpowiedzUsuńTo też mam na myśli. Co moje to moje. M. in. tak bardzo lubię swój garaż. patrze na niego i wiem, że jest mój. A cyfry to tylko cyfry.
UsuńDobrze idzie. Widać, że znasz się na inwestowaniu i wiesz, co w danym momencie będzie rosło. Tak trzymaj!
OdpowiedzUsuńPowodzenia! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny przychód. Pogratulować umiejętnego inwestowania :) Myślę, że inwestowanie w złoto to dobry pomysł :)
OdpowiedzUsuńWitaj w złoto już się bawiłem i nie powiem bardzo bezpieczna sprawa do tego w moim przypadku zyskowna :) ale przemyśl złote numizmaty NBP , do wartości kruszcu dochodzi ci wartość kolekcjonerska
OdpowiedzUsuńUj, ale rzeź dzisiaj na rynkach. ciekawe jak będzie wyglądał sierpień w rozliczeniu...
OdpowiedzUsuńSierpień może być dość słaby, ale tutaj na blogu widzę ładne wzrosty, gratulacje i oby tak dalej!
OdpowiedzUsuńbyłam stałą czytelniczką, ale już jakiś czas temu przestałam cię czytać, bo ciągle tak marudziłeś o tych spadkach... teraz już wiem, że miałeś rację :(
OdpowiedzUsuńps. będę cię znowu czytać. publikujesz gdzieś jeszcze?
Ja polecam Ci kupić mieszkanie i wynająć. To bardzo dobra inwestycja, jeszcze długo będzie popyt na nieruchomości, więc gdybym miał gotówkę przeznaczyłbym ją na kupno włąśnie mieszkania.
OdpowiedzUsuńSuper strona
OdpowiedzUsuńA big thank you for your blog. Really looking forward to read more. super strona
OdpowiedzUsuń