środa, 4 sierpnia 2010

Stalexport Autostrady S.A.

Dziś kupiłem akcje najbardziej znienawidzonej przez Polaków spółki giełdowej. Ta spółka to Stalexport Autostrady S.A.

Stalexport Autostrady SA


Decyzję o kupnie akcji tej spółki podjąłem po lekturze raportu finansowego za I półrocze 2010, który został opublikowany wczoraj. Spółce przyglądałem się już od dawna i ten raport ostatecznie przekonał mnie do wejścia w tę inwestycję.

Przyglądnijmy się spółce.


Stalexport Autostrady S.A. zajmuje się głównie zarządzaniem odcinkiem autostrady A4 Katowice - Kraków. Umowa koncesyjna eksploatacji i rozbudowy odcinka autostrady zawarta jest na 30 lat (do marca 2027 roku). W zamian za utrzymywanie autostrady spółka może pobierać opłaty za przejazd autostradą. Przez czas trwania koncesji spółka jest też zobowiązana do dokonywania płatności na rzecz Krajowego Funduszu Drogowego z tytułu kredytu zaciągniętego kredytu na budowę autostrady przez Skarb Państwa. Po okresie zakończenia koncesji autostrada przechodzi na własność Skarbu Państwa.

Stalexport schemat organizacyjny

Spółka startuje również w kolejnych przetargach, które za każdym razem kończą się niepowodzeniem. Jednym z nich jest przetarg na budowę i eksploatację odcinka autostrady A2 Stryków - Konotopa. Przetarg został jednak unieważniony. Spółka chciałaby także budować elektroniczny system poboru opłat. Więcej informacji można dowiedzieć się z wywiadu z wiceprezesem spółki w telewizji TVN CNBC Biznes.

Na portalu YouTube.com można znaleźć bardzo fajny filmik, który pokazuje nam trasę przejazdu odcinkiem autostrady A4 zarządzanym przez spółkę.



Rzeczywistość niej jest jednak tak różowa, jak na filmiku. Spółka cieszy się złą sławą i ciągną się za nią wyroki. To trzy najgłośniejsze przykłady:

Głównym akcjonariuszem spółki jest Autostrade per l'Italia S.p.A. Jest to spółka, która jest koncesjonariuszem ponad 2 tys. km autostrad we Włoszech. Wśród członków rady nadzorczej aż roi się od niezwykle doświadczonych przedstawicieli Autostrade per l'Italia S.p.A. Prezesem zarządu jest natomiast były minister skarbu Emil Wąsacz, który wsławił się prywatyzacją Telekomunikacji Polskiej i PZU. Od razu widać, że nie są to przypadkowe osoby. Kompetencje członków rady nadzorczej i zarządu są wg mnie sporym atutem spółki.

Zobaczmy jeszcze, jak przedstawiają się finanse spółki. W ostatnim raporcie kwartalnym spółka zaraportowała:

  • wzrost przychodów kwartalnych o 16,7 %
  • wzrost przychodów z 12 miesięcy o 4 %
  • wzrost zysku kwartalnego netto o 97,7 %
  • wzrost zysku z 12 miesięcy o 12,2 %
Jak widać, raport jasno obrazuje poprawę sytuacji finansowej spółki. Stalexport jest obecnie wart na giełdzie 403 mln zł. Warto jednak zauważyć, że spółka ma obecnie na koncie kwotę ponad 165 mln zł!

Wskaźnikowo spółka też nie jest droga:

  • C/Wk = 2,29
  • C/Z = 10,05
  • C/ZO = 8,12
  • C/P = 2,71
Analiza bilansu spółki jest bardzo utrudniona, ponieważ niejasna jest kwestia kapitałów własnych. W raporcie za I kwartał 2010 roku spółka sprawiła swoim akcjonariuszom przykrą niespodziankę. Ze względu na zmianę polityki rachunkowości wartość księgowa zmniejszyła się o ok. 200 mln zł czyli o 55 %!!! Nie będę komentował tej kwestii. Zwracam tylko uwagę na to, że takie sytuacje mają miejsce i łatwo się naciąć oceniając sytuację finansową spółki na podstawie bilansu czy rachunku zysków i strat.

Przejdźmy do kwestii gotówki w spółce. Rachunek przepływów pieniężnych nie jest na szczęście tak łatwy do zafałszowania. Gotówka jest najważniejsza w każdej spółce, więc i lektura rachunku cash flow jest tu najważniejsza.

W I połowie 2010 roku spółka zaraportowała odpowiednio (w tys zł):

  • przepływy z dz. operacyjnej 51 525
  • przepływy z dz. inwestycyjnej (30 290)
  • przepływy z dz. finansowej 13 218
  • przepływy pieniężne netto 34 453
Przepływy pieniężne są wielkim atutem spółki. Warto zauważyć, że cash flow operacyjny jest bardzo równy. Do spółki wpływa więcej pieniędzy niż z niej wypływa.

Fundamentalnie spółkę Stalexport Autostrady S.A. oceniam bardzo dobrze. Spółka prowadzi zyskowną działalność operacyjną i generuje dodatnie przepływy pieniężne. Oczywiście minusem jest renoma spółki i ciągłe zatargi z kierowcami i instytucjami (np. UOKiK).

Akcje spółki w swoim portfelu zamierzam trzymać co najmniej do opublikowania przez spółkę raportu za III kwartał czyli do 12. listopada. Efekty inwestycji możecie śledzić na bieżąco we wpisach na blogu. Zachęcam do jego subskrypcji.

10 komentarzy:

  1. Ja w swojej strategii inwestycyjnej, oprócz twardych danych finansowych biorę również pod uwagę zachowanie firmy wobec klientów i akcjonariuszy. O ile Stalexportu zachowanie wobec akcjonariuszy jest przyzwoite (karygodne jest np. Biotonu), to o czym wspomniałeś zachowanie Stalexportu wobec klientów jest karygodne i z tego powodu nie zainwestowałbym w tą firmę moich pieniędzy.

    Oczywiście każdy ma swoje kryteria i życzę Ci przyzwoitego zarobku na tej inwestycji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Karygodne traktowanie klientów przez spółkę zaniża kurs jej akcji. Sytuacja finansowa spółki nie uzasadnia jednak takiej wyceny. Mam nadzieję, że przyniesie mi to zysk.

    OdpowiedzUsuń
  3. @Marek: a ja lubie biotka a jeszcze bardziej petrola

    OdpowiedzUsuń
  4. @Anonimowy
    ja też lubię te spółki, ale nie w sensie włożenia w nie moich pieniędzy, tylko oglądania na przemian formacji rakiety i wodospadu na przemian we wszystkich możliwych wariacjach i kolorach:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę że w polskiej blogosferze coraz więcej analizy finansowej. Tak dalej trzymać;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapraszam jutro rano. Będzie więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Autostrada ma się dobrze bo teraz zdrożało i żulą dwa razy po 8 złociszy.

    OdpowiedzUsuń
  8. To prawda. Wiceprezes Stalexportu w wywiadzie dla Tvn Cnbc Biznes powiedział, że ruch mimo podwyżki nie zmalał, więc spółka tym bardziej będzie zarabiać. Sympatii kierowców sobie tym jednak nie zaskarbią.

    OdpowiedzUsuń
  9. mysle, ze lepiej na autostradach wyjdzie Jan Kulczyk niż ta smieszna spolka... zobaczycie, Wąsacz Kulczykiem nie jest

    OdpowiedzUsuń
  10. W woty

    Wiesz, mnie się wydaje, że w Polsce na autostradach nie da się nie zarabiać. Problem w tym, żeby je najpierw wybudować...

    OdpowiedzUsuń

Wyraź swoje zdanie. Nie musisz się logować.