Dziś kolejny luźniejszy wpis. W końcu mamy już weekend :)
źródło: wikipedia.org
Rzućmy okiem na surowce na świecie. Które kraje mają ich najwięcej? Czy Polska ma jakieś znaczące pokłady surowców? Czy inwestor indywidualny może w nie zainwestować? Zobaczmy.
Na końcu wpisu czeka zagadka.
Złoto
Na początek weźmy na tapetę złoto.
Najwięksi producenci (kolejno) to: Rpa, Chiny, Australia, Usa i Rosja. Państwa te kontrolują ponad połowę światowej produkcji. Całkiem sporo. Szczególnie ze względu na obecne ceny tego kruszcu.
Srebro
Skoro złoto, to i srebro.
Najwięksi producencie srebra to: Peru, Meksyk, Chiny, Australia, Chile, Polska i Usa. Wspólnie te odpowiadają za prawie 3/4 światowej produkcji srebra. Na Polskę przypada 6,3 % udział.
Ropa
Czas na czarne złoto czyli ropę.
źródło: mint.com
Najwięksi producenci ropy to: Arabia Saudyjska, Rosja, Usa, Iran i Chiny. Najwięksi konsumenci ropy tymczasem to: Usa, Chiny, Japonia, Indie i Rosja. Widać, że szybko rozwijające się gospodarki konsumują przy tym również sporo ropy.
Gaz
Na koniec ten niezwykle popularny, głównie z powodów politycznych, surowiec.
Zaskoczenia nie ma. Największym producentem gazu na świecie jest Rosja. Pozostałe miejsca zajmują: Usa, Kanada, Iran i Norwegia. I znów 5 państw kontroluje ponad połowę światowych złóż.
Jak inwestować w surowce?
Inwestorzy indywidualni mogą bardzo łatwo zainwestować w surowce. Umożliwiają to certyfikaty strukturyzowane. Jest jednak łatwiejszy sposób. Wystarczy zainwestować w jedną z rodzimych spółek...
Zagadka
Jest notowana na warszawskiej giełdzie i jest drugim na świecie producentem srebra... jaka to spółka?
Mogę w ciemno rzucać, KGHM, producent m.in. srebra rafinowanego w ilości sporo ponad 1000 ton rocznie (nie pamiętam ostatnich wyników).
OdpowiedzUsuńNiestety, inwestowanie w surowce przez certyfikaty wymaga umiejętności grania w ping-ponga dwoma paletkami. Co zyskasz na surowcu - stracisz na dolarze. Duże już sensowniejsze jest, faktycznie, granie spółkami surowcowymi...
OdpowiedzUsuń@ Krecik
OdpowiedzUsuńBingo! Nie każdy wie, że KGHM to nie tylko producent miedzi. KGHM jest również największym w Europie producentem srebra - odpowiada za ok. 6 % światowego wydobycia. Jednym z "produktów ubocznych" wydobywania miedzi jest właśnie srebro.
Dzięki temu KGHM jest dobrym przykładem inwestycji w surowce. Kurs notowań spółki jest silnie skorelowany z ceną miedzi, a kurs srebra też swoje dokłada. Jeśli ktoś wierzy w te surowce, to powinien rzucić okiem właśnie na KGHM.
@ Inwestor giełdowy
OdpowiedzUsuńMasz rację, że w przypadku certyfikatów występuje ryzyko walutowe. Nie zgodzę się jednak, że inwestycja w certyfikaty nie ma sensu. Dla przykładu zysk w ciągu ostatniego roku RCSILAOPEN (srebro) to 70 %, a RCGLDAOPEN (złoto) to 30 %.
@ ynwestor
OdpowiedzUsuńJasne, nie twierdzę, że to bez sensu. Sam czasem tym grywam, ale, prawdę mówiąc, bardziej traktuję to jako Forex z pewną dozą ekspozycji/zabezpieczenia w metalach szlachetnych ;) Innymi słowy - większe znaczenie mają dla mnie kursy walut, które zmieniają się bardziej dynamicznie, a tym samym bardziej wpływają na cenę certyfikatu.
Ale warto zauważyć, że w ostatnim okresie można było, faktycznie, ugrać więcej na RC niż na samym złocie/srebrze.
@ Inwestor giełdowy
OdpowiedzUsuńFajnie to ująłeś. Wg mnie certyfikaty to właśnie sposób na ekspozycję. Jak dla mnie, to do grania się nie nadają. Spready zżerają zyski i ta płynność...
Dla mnie KGHM był drogi za 100 zł a teraz jest po 160. Ja do tego pociągu nie wsiadam. Wzrost > 60% w ciągu 6 miesięcy.
OdpowiedzUsuńAch trzeba było kupić wtedy ....
@ Sokomaniak
OdpowiedzUsuńNo trzeba było kupić, trzeba było. Tylko kto wiedział, że miedź osiągnie historyczne szczyty?
Żyjemy na kredyt przyszłych pokoleń. Kiedyś skończą się surowce, a nasi potomkowie będą mieli nam za złe, że splądrowaliśmy naszą planetę w celu odnoszenia zysków finansowych.
OdpowiedzUsuń@ Gotówkowiec
OdpowiedzUsuńPonoć w 2012 r. słońce ma spalić Ziemię :)