Kapitał początkowy: 1 500 zł (wrzesień 2009 r.)
Zainwestowany kapitał: 75 500,00 zł
Wartość razem: 97 322,41 zł
Kolejnych 1 500 zł wpłynęło na moje konto. Są to oszczędności, które odkładam już od prawie 8 lat. Jak widzicie poniżej, systematyczność ta procentuje.
Nieruchomości
Najemca wpłacił 350 zł za wynajem mojego garażu zgodnie z umową.
Z ciekawostek ostatnio ktoś na okolicznych garażach nakleił ulotkę z informacją o chęci kupna lub najmu garażu. Nie dzwoniłem, ale cieszę się, że takie zainteresowanie się pojawia. Wzrost popytu oznacza wzrost cen a mnie, jako właściciela garażu, bardzo to cieszy.
Akcje
Nowy rok na naszej giełdzie rozpoczął się ostrymi spadkami, więc postanowiłem pozbyć się posiadanych akcji. Trochę mi szkoda, bo to dobre spółki. Po drugie z powodu tych spadków moje zyski znacznie zmarniały. Na Ciechu zarobiłem 19,9%, na Śnieżce 5,5%, a Budimex przyniósł mi 3,8% straty. Mam nauczkę, bo już wcześniej mogłem sprzedać Ciech i Budimex. Byłbym dużo bardziej "do przodu" i miałbym odmrożony kapitał na inne inwestycje.
Na ten moment czekam na rozwój wypadków. Raczej w lutym nie pokuszę się na zakup akcji. Obserwuję: Kruk, LiveChat, Synektik.
Fundusze Inwestycyjne
Do mojej kolekcji funduszy inwestycyjnych dołączył Investor Gotówkowy. Na tę inwestycję przeznaczyłem 7 000 zł. Mam nadzieję, że będzie zarabiał równo i bez niepotrzebnych wahań. To ma być bezpieczna inwestycja na przeczekanie zawirowań giełdowych.
Pozostałe fundusze raczej nie zawiodły w styczniu. Wszystkie jak jeden mąż przyniosły mi drobne zyski. Tak trzymać.
Waluty
W styczniu pozwoliłem sobie na zakup 1 000 funtów brytyjskich. Zauważyłem, że złotówka ostatnio znów zalicza tendencję do osłabienia. Nie byłbym sobą, gdybym nie starał się tego wykorzystać. Mam słabość do Wielkiej Brytanii, więc kupiłem właśnie funty. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Obserwuję: dolar amerykański.
Gotówka
Po sprzedaży wszystkich akcji stan gotówki gwałtownie wzrósł. Część zainwestowałem w TFI i funty. W efekcie na koncie mam ponad 28 000 zł. W lutym będę chciał wydać ok. 20 000 zł na kolejne inwestycje. Mam na celowniku dolara oraz złote i srebrne monety.
Mój komentarz
2016 r. rozpocząłem całkiem nieźle. Przypominam, że cel na ten rok to 150 000 zł. Proszę doradzać w komentarzach, a myślę, że z Waszą pomocą uda mi się ten cel osiągnąć.
W styczniu miały miejsce dwa ważne wydarzenia z punktu widzenia inwestora w Polsce:
- Uchwalenie budżetu państwa ze wzrostem podatków, bardzo wysokim deficytem budżetowym i znaczącym wzrostem wydatków konsumpcyjnych (500 zł na dziecko i takie tam).
- Powołanie nowych członków Rady Polityki Pieniężnej.
Martwi również bardzo wysoki deficyt budżetowy. Na domiar złego wzrósł poziom świadczeń socjalnych. Tak więc nie dość, że zapożyczymy się na ogromną kwotę, to jeszcze te pieniądze przejemy. Dla inwestorów może to oznaczać prawdopodobny wzrost rentowności obligacji.
Natomiast nowi członkowie RPP to zapewne osoby bardziej "gołębio" nastawione. Z tego względu spodziewam się niskich stóp procentowych i wzrostu inflacji. Z tego względu wydaje się, że dobrym pomysłem będzie skupienie się na inwestycjach w waluty i kruszec (oraz ew. surowce). Lokaty w najbliższym czasie również nie będą wysoko oprocentowane.
Na warszawskiej giełdzie nie dzieje się ostatnio zbyt dobrze. W styczniu WIG spadł o 4,69% i naprawdę źle rozpoczął rok. Jeszcze gorzej jest za granicą, bo np. niemiecki DAX spadł w styczniu o 8,8%, a amerykański S&P500 zleciał o 5,07%. Z większych rynków najgorzej wystartował w tym roku chiński indeks Shanghai Composite, który stracił w styczniu aż 22,65%. Postanowiłem poczekać na rozwój wydarzeń, choć inwestycja w chińskie akcje wydaje się już być ciekawym pomysłem (choć szalenie ryzykownym w krótkim terminie).
Pozdrawiam wszystkich inwestorów!
Dobrze rozpocząłeś rok! Akcje to teraz dobra metoda na straty. Przeczekaj złe czasy w fundach i potem kupuj akcje po taniości. Mogą być nawet chińskie. Powodzenia, maria
OdpowiedzUsuńDzięki! Ostrzę już sobie zęby na koniec spadków. Wtedy zabiorę się do zakupów akcji i konwersji jednostek uczestnictwa z bezpiecznych funduszy do akcyjnych. Grunt to mieć dobry plan :)
UsuńCo Cię wzięło z tym funtem? UK chce wyjść z UE, a to przecież bardzo niebezpieczne dla funta. Spodziewam się, że plotki o Brexicie mogą co raz mocniej bujać funtem. Uważaj z tą walutą! Już lepszy jest dolar.
OdpowiedzUsuńDzięki za cenną uwagę. W sumie nie wziąłem tego pod uwagę. Ryzyko jest wg mnie niewielkie, ale po przecież polityka, a z nią nigdy nic nie wiadomo. A myślałem, że funt to taka bezpieczna waluta...
UsuńGratulacje! Idzie dobrze.
OdpowiedzUsuńJa właśnie sprzedałem mieszkanie. Mam 250k wolnych środków. Jak polecasz to zainwestować? Z giełdą nie mam doświadczenia. Ryzyka się boję. Kasę będę potrzebował, kiedy córę na studia wyślę, a dopiero do przedszkola chodzi. Zastanawiałem się nad lokatą w banku lub bezpiecznymi funduszami. Co byś polecił?
Ja na razie inwestuję w bezpieczne fundusze, a po zakończeniu spadków mam zamiar skupić się na akcjach. Skoro nie masz doświadczenia z giełdą, to może ulokuj lwią część w banku. Resztę przeznacz na bezpieczne fundusze. Kiedy się z nimi oswoisz, dokonaj konwersji jednostek uczestnictwa do funduszy akcyjnych. Potem możesz zainteresować się giełdą. Małymi kroczkami. Zakupów dokonuj niewielkimi kwotami i systematycznie, a przyjdą efekty przy ograniczonym ryzyku.
UsuńNie moja sprawa, ale warto też zainwestować w rozwój osobisty. Zyski będą zapewne wyższe niż z inwestycji kapitałowych. Dobrym pomysłem jest też założenie własnego biznesu.
Powodzenia! Dawaj znać, co postanowiłeś.
Zainwestowałem w fundusze inwestycyjne. Akurat tych nie masz u siebie, ale mam nadzieję, że byś potwierdził, że są ok. Doradca powiedział, że kiedy trochę akcje jeszcze spadną, to opłaci się przesunąć na akcje. Podoba mi się to podejście. Widzę, że masz podobne, więc będę obserwował Twoje kroki.
UsuńRadzę omijać fundusze akcyjne...na nich jedynym zarabiającym jest sam fundusz. Oczywiście da się coś zarobić, tylko czy masz komfort psychiczny pozwolenia sobie na straty? Jeżeli nie to polecam bezpieczne fundusze, a najlepiej gdybyś te 250 k ulokował w mieszkanie w Warszawie, przerobił je na mini akademik i miał z niego ponad 10% rocznie :)
UsuńDobre podsumowanie, tak trzymaj ;)
OdpowiedzUsuńHaha nadchodzi bessa. Ciekaw jestem, jak nisko upadniesz. Nie lubię twojego stylu pisania i nie podoba mi się, w co inwestujesz. Sam nie wiem, czemu co miesiąc czytam te podsumowania. Zainwestuj w coś ryzykownego. Nara!!!!1
OdpowiedzUsuńA co powiesz o kupnie ropy? Jakiś kontrakcik albo coś takiego. W ogóle surowce są teraz tanie, ale ropa, z tego co wiem, jest na granicy kosztów wydobycia. Taniej już nie będzie, a w końcu cena odbije i zarobek w kieszeni. Namówiłem? ;)
OdpowiedzUsuń2 lata temu zainwestowałem sporo kasy w fundusze doradca obiecywał zyski ze nie mozna stracic i ze bedzie roslo ze kryzys byl i nie wroci. co robić>!1 mam straty i jak pacze to widze ze spada jeszcze bardziej. panie pomoz pan co robic? sprzedawac czy czekac kiedy beda znowu wzrosty?
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowity! Masz smykałkę do inwestycji i gratuluję Ci tego. Ja zainwestowałem w nieruchomość. Kupiłem mieszkanie 2 pokojowe i wynajmuje je, zarabiam na nim tylko 100 zł mies , ale kredyt "sam" się spłaca :)
OdpowiedzUsuńBessa, nie? Jak myślisz? Wg mnie wkrótce wyjdzie jakiś trup z szafy i będziemy mmieć powtórkę z 2008-09. Jak zabezpieczyć swoją kasę przed taką ewentualnością>
OdpowiedzUsuńSkąd w tobie tyle sknerstwa? Ja już dawno bym wydała wszystkie pieniądze. Kasa jest nie tylko po to, żeby jej nie wydawać! Przecież trzeba mieć coś z życia!
OdpowiedzUsuńI takie artykuły lubię czytać! Jasne i dające konkretne wskazówki.
OdpowiedzUsuńGratuluje dobrego wyniku. Tak trzymać. Takie artykuły uczą mnie samodyscypliny i mobilizują do pracy...
OdpowiedzUsuńNo tobie to idzie całkiem dobrze ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Chciałabym mieć takie wyniki u siebie.
OdpowiedzUsuńŚwietne wyniki. Gratuluję. U nas nie ma takiego progresu ale idziemy małymi kroczkami do przodu...
OdpowiedzUsuńOby więcej tak optymistycznych i inspirujących artykułów. Pokazują, że warto inwestować i oszczędzać małymi kroczkami...Gratuluję wyniku.
OdpowiedzUsuńChce ci sie takie pierdoly pisac? Bys sie zajal czyms innym. Np daj znac, jak robic, zeby zarobic huehuehue
OdpowiedzUsuńfajne wyniki, tylko pozazdrościć zwłaszcza że rynek trudny :)
OdpowiedzUsuńaż tyle można zarabiać na obligacjach ?
OdpowiedzUsuńGdybym mógł mieć takie zyski każdego miesiąca to nie martwił bym się już o przyszłość
OdpowiedzUsuńCałkiem prężnie idzie Ci inwestowanie, chciał bym poznać twoją taktykę bo z tego co widzę nie ponosisz za dużych strat
OdpowiedzUsuńZaczyna to wyglądać naprawdę nieźle. Gratulacje!
OdpowiedzUsuńOd razu widać, że masz do tego smykałkę. Na pewno takie wyniki mogą wyć mobilizujące dla wielu osób.
OdpowiedzUsuńNo funt chyba wszystkich zaskoczył!
OdpowiedzUsuńJuż czekam na podsumowanie lutego!
fajny blog. czemu nie startujesz w konkursach na blog roku? to byłaby dla ciebie niezła promocja. ja mam dużo gorszego bloga, a startuję. misie opłaca, bo ludzi sporo przychodzi. pomyśl nadtym
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać że masz głowę na karku. Brawo!
OdpowiedzUsuńcałkiem przyjazny zarobek widzę. Mogę CI dać mój kapitał żebyś go zainwestował?
OdpowiedzUsuńNie najgorzej jak na tak trudny rynek...
OdpowiedzUsuńa jak zapatrujesz sie na dzisiejsze obniżenie stopy procentowej w UE?
OdpowiedzUsuńNo przyznam, że dobrze radzisz sobie na rynku w trudnych chwilach, pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńJesteśmy pod wrażeniem, powodzenia - będziemy śledzić :)
OdpowiedzUsuńHaha! Super tekst!
OdpowiedzUsuńArtykuł dobry , zresztą jak zawsze :)
OdpowiedzUsuń