Kapitał początkowy: 1 500 zł (wrzesień 2009 r.)
Zainwestowany kapitał: 16 450,00 zł
Wartość razem: 21 343,07 zł
Akcje: 481,25 zł
Akcje New Connect: 373,75 zł
Fundusze inwestycyjne: 7 177,17 zł
Waluty: 1 180,87 zł (272,20 €) - lokata w Alior Banku
Gotówka: 12 130,03 zł na rachunku maklerskim w Alior Banku
Tym razem zaszalałem i dołożyłem aż 839 zł oszczędności do worka z pieniędzmi. Oszczędzam już od 3 lat! Zobacz, jak mi idzie.
Akcje GPW
Czerwiec przyniósł wzrosty. Moje nastawienie jest jednak niezmienne. Do akcji pochodzę ostrożnie. Niby jest tanio, ale wystarczy przyjrzeć się notowaniom poszczególnych spółek. Wyraźnie widać, że silne spółki są dość drogo wycenione. Indeksy są na niskich poziomach z powodu niskich wycen słabych spółek. Na giełdzie mamy szereg spółek, które straciły w tym roku nawet kilkadziesiąt procent i to one zaniżają ogólną wycenę indeksów.
Obserwuję: Forte, Eurocash, CCC, Integer, Zelmer, PGNiG, PGE. W lipcu ich raczej nie kupię.
Akcje New Connect
Na rachunek już drugi raz wpłynęła całkiem solidna dywidenda od Eurotax. Poza tym bez zmian.
Fundusze inwestycyjne
Jednostki funduszu UniKorona Pieniężny przekonwertowałem na UniObligacje Nowa Europa. Notowania UniKorona Pieniężny nagle runęły z powodu przeszacowania wyceny obligacji PBG. Fundusz jednak nie podał, o ile przeszacował wycenę, więc mi zapaliła się czerwona lampka. Postanowiłem uratować swoje pieniądze w obawie przed dalszymi stratami.
Pozostałe fundusze UniKorona święcą triumfy. Zarówno UniObligacje Nowa Europa jak i UniDolar Obligacje to gwiazdy mojego portfela inwestycyjnego.
W lipcu dokupię jeszcze zapewne kolejny pakiet w funduszu mIndeks Ipopema, bo mWig 40 ma obecnie potencjał wzrostów.
Waluty
Lokata jak to lokata. Nic się nie dzieje. Od maja jej wartość nieznacznie spadła z uwagi na niższą wycenę waluty €.
Gotówka
Gotówki ciągle jest dość dużo. Wydam ją na kolejne jednostki w funduszu mIndeks Ipopema. Ok. 10 000 zł pozostawię na wypadek nagłej potrzeby jako fundusz awaryjny.
Mój komentarz
Czerwiec był raczej słabym miesiącem w inwestycjach. Jestem jednak zadowolony, że udało mi się oszczędzić aż 839 zł zamiast standardowych 500 zł.
Nie byłby sobą, gdybym nie wspomniał o Euro 2012. Występ Polaków rozczarował. Turystów też raczej nie przybędzie. Ogólnie imprezę oceniam słabo. Polska raczej na Euro 2012 straciła.
Pozdrawiam ciepło... w końcu mamy już lato :)
Witam,
OdpowiedzUsuńPiszę z zapytaniem o jakieś najlepsze źródło informacji na temat funduszy inwestycyjnych?
Myślę, iż to ciekawy temat i chętnie bym się o nim nieco więcej dowiedział...
Ten rozjeżdżający się wykres z miesiąca na miesiąc bardziej mnie uzależnia!
OdpowiedzUsuńDzięki za to, że dzielisz się swoimi spostrzeżeniami. Najwyższy czas zrobić coś w kierunku ulokowania jakichś oszczędności.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
hm, tak sie zastanawiam, czy konto na rachunku maklerskim ma jakiekolwiek odsetki? bo w sumie sa jeszcze konta oszczednosciowe, na ktorych zawsze jest dostep do kasy, a tam od 5 do 8% w skali roku mozna wyrwac :)
OdpowiedzUsuńTe środki są oprocentowane na 2,1% w skali roku. Faktycznie mało, ale mam w zamian za to możliwość kupna akcji, ponieważ tak naprawdę jest to konto oszczędnościowe połączone z rachunkiem maklerskim. Myślę nad ulokowaniem części tych pieniędzy na lokacie.
UsuńDzięki za Twoją opinię. Jest ona dla mnie bardzo cenna.
W sumie racja z tymi akcjami, ale obstawiam, iż nie masz zamiaru na nie przeznaczać 12k (no chyba, ze Lehman 2 będzie miał miejsce ;) ostatnio właśnie znalazłem konto oszczędnościowe w Deutsche Bank (zabrzmię, jak reklama?) z oprocentowaniem 8,1 w skali roku do 10 tys zł. Zastanawiałem się po prostu, czy nie można tam wrzucić 9900 i zgarniać co miesiąc 54zł do ręki netto - też taki mały fundusz awaryjny z całkiem rozsądnymi odsetkami. No i pytanie, przez ile czasu te 8,1% się utrzyma.
UsuńBtw, dobry blog, idealnie pasuje, by przedstawić Kowalskiemu, co można robić, by zarabiać więcej :)
Gratuluje wyników i systematycznych oszczędności. Ps. Moim zdaniem Euro 2012 w Polsce wypaliło i była to wielka promocja naszego kraju. A co do piłkarzy no cóż jeszcze na nich nie pora. ;-)
OdpowiedzUsuń