Mamy weekend majowy, więc podsumujmy inwestycje kwietniowe.
Kapitał początkowy: 1 500 zł (wrzesień 2009 r.)
Zainwestowany kapitał: 15 410,70 zł
Wartość razem: 19 959,06 zł
Akcje: 539 zł
Akcje New Connect: 430,25 zł
Fundusze inwestycyjne: 10 663,30 zł
Waluty: 1 155,92 zł (272,20 €) - lokata jednodniowa w Alior Banku
Gotówka: 7 170,59 zł na rachunku maklerskim w Alior Banku
W kwietniu po raz kolejny dołożyłem 500 zł oszczędności. Jak widać oszczędności się opłacają. Zachęcam więc do nich każdego. Poniżej krótkie omówienie inwestycji.
Akcje GPW
Ciągle mam tylko jedną spółkę; Ropczyce. Ze sprzedażą zwlekam, bo w księgach spółki wszystko jest ok, więc przewiduję, że w długim okresie Ropczyce będą się rozwijać, a moje akcje drożeć.
Na giełdach klimat jest nijaki. Wielu inwestorów obawia się nagłych spadków... więc we mnie aż się gotuje. Zamierzam dokupić trochę (dość tanich) akcji. Obserwuję: PZU, Asseco Pol i CCC. Na małe spółki staram się nie patrzeć, bo w ich przypadku ryzyko jest najwyższe, a ja nie zamierzam szarżować.
Akcje New Connect
Tutaj marazm. Czekam na dywidendę z Euro Tax i nie zamierzam sprzedawać Plasma mimo straty. Pozostałe spółki kompletnie mnie nie interesują.
Fundusze inwestycyjne
Dokupiłem kolejną porcję jednostek funduszu Idea Obligacji, choć ostatnio ten fundusz zawodzi. Mam nadzieję, że wkrótce sytuacja wróci do normy (czyli do wzrostów).
Waluty
Lokata w Alior Banku skończy się we wrześniu. Kwota się nie zmienia, bo lokata nie jest już kapitalizowana dziennie jak poprzednia. Cierpliwie czekam. Nowych walut w maju raczej nie dokupię.
Gotówka
Gotówki w portfelu tradycyjnie jest sporo. Być może w maju dokupię pakiet w kolejnej spółce lub dokupię jednostek w funduszu Idea Obligacji. Innych ruchów raczej nie będzie.
Mój komentarz
Choć inwestycje w kwietniu przyniosły ok. 40 zł straty, to mój nastrój się nie pogorszył. Nie przejmuję się takimi potknięciami i ciągle robię swoje. Mój kapitał prawie przekroczył barierę 20 000 zł. Moim celem jest osiągnięcie minimum 27 500 zł do końca roku. Mam nadzieję, że się uda.
A jak tam Twoje inwestycje?
Ja też liczę, że Ci się uda przekroczyć tą granicę 27 tys w tym roku.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą nadal bardzo mi się podoba ten rozchodzący się wykres :)
Troszkę szkoda tych dwóch bardzo dużych procentowo strat :/
Dzięki za miłe słowa :) Straty faktycznie rażą w oczy, ale po pierwsze kwoty są niewielkie, a po drugie strata na Euro Tax nie uwzględnia zeszłorocznej dywidendy.
UsuńWykres pnący się idealnie w górę, to znak że wszystko runie w dół, a tutaj lekkie korekty zysku potwierdzają trend ku północy. Gratuluje ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Faktycznie staram się, żeby wzrosty były stałe i przewidywalne. Mam nadzieję, że z czasem przyspieszą dzięki procentowi składanemu i tzw. efektowi kuli śniegowej.
UsuńNie masz zamiaru wydać tych pieniędzy na samochód, rower, jakiś większy wydatek? Imponująca systematyczność.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że mam. Dokładnie tak, jak każdy inny człowiek. Wiem jednak, że jeśli nie kupię sobie czegoś teraz, to za "jakiś czas" będzie mnie na to stać z odsetek. Poza tym baaaardzo chcę być szczęśliwy i ciężko pracuję, żeby mnie na to szczęście było stać.
UsuńDokładnie, też uważam, że po co wydać np. 900zł teraz, jak za rok będę miał 70'000,00 i będzie mnie stać to kupić za 2mce odsetek bo stanieje na 700zł.
UsuńJa do 100k jadę na maksa, potem system 50/50 potem 90/10 może... wiadomo, że zawsze znajdzie się coś co można kupić i co by bardzo ułatwiło życie czy wykorzystanie wolnego czasu, każdy ma potrzeby, to nie jest tak, że oszczędzającym i inwestującym jest nic nie potrzebne. Warto zastanowić się nad swoją strategią % wypłaty a nawet mieć osobne dwa portfele i więcej.
Mam kolegę, który zarabia ok. 13 000 zł netto miesięcznie (umowa o pracę!). Uwierzcie lub nie, ale wydaje wszystko i jeszcze ma trochę kredytów. Zawsze znajdą się jakieś pokusy - niezależnie od wysokości zarobków.
UsuńMam nadzieje, że kiedyś też będę tyle zarabiał dzięki jakiemuś biznesowi który powstanie z kapitału. W sumie co do tego kolegi, jak się zastanowić, to przecież nie dążymy do tego by mieć na koncie 0,5-10milionów i być sknerą ale raczej by wydawać. Może czuje się koleś dobrze w swoim fachu, jak na obecnie realia porządnie mu płacą to w sumie po co ma oszczędzać. Ja bym zbudował bankę na wszelki wypadek na jego miejscu no ale ludzie są różni, może być tak, że jak straci pracę to w 2tyg znajdzie inną i to lepiej sic! płatną... np. tirowcy tak potrafią a zarobki podobne :)
UsuńU mnie to wielkie górki 17 tys i wielkie spadki 7 tys tak się wacha mój portfel ;)
OdpowiedzUsuńWg mnie lepiej notować stabilne i pewne zyski niż mieć wzloty i upadki... no chyba, że jesteś nastawiony na krótkoterminowy zysk za wszelką cenę. Jeśli tak, to polecam kontrakty, opcje i forex. Ja tam wolę pewnym krokiem zmierzać do długoterminowego zysku.
UsuńMuszę przyznać, że jestem pod wrażeniem. Sam mam ok 30 tysięcy - wszytko na lokacie 6,5% - pozostało jeszcze jakieś 7 miesięcy do końca. Teraz zaczynam się poważnie zastanawiać czy może pójść inną drogą.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Zachęcam gorąco do inwestowania. Można zyskać znacznie więcej niż 6,5% (minus podatek Belki). Na początek przygody z inwestycjami proponuję lwią część zostawić na lokacie, a inwestować tylko ułamkiem (np. 10%) tej kwoty. Jeśli zauważysz, że idzie Ci dobrze, to wtedy zaangażuj większą kwotę. Pamiętaj proszę, że inwestycje wiążą się z ryzykiem, a więc można też na nich stracić. Powodzenia :)
UsuńMógłbyś napisać w jaki sposób zdobywałeś wiedzę? Jak nadal ją zdobywasz. Ile zależy od szczęścia a ile od wiedzy. jak wiadomo większość ludzi na giełdzie traci po to ,żeby mała cześć mogła zyskać.
UsuńPodstawy zdobyłem na uczelni. Pozostała część to lektura fachowych książek i portali internetowych. Mój ulubiony portal to www.fool.com.
UsuńMimo tego, że posiadam wiedzę, to jestem głęboko przekonany, że do osiągania zysków z inwestycji kapitałowych nie jest ona niezbędna.