A z tą transakcją było tak...
Najpierw moją uwagę zwróciło ogłoszenie sprzedaży garażu. Postanowiłem więc obejrzeć okolicę i rozeznać się na lokalnym rynku najmu powierzchni garażowej.
Okolica
Garaży w tej okolicy jest ok. 20. Wokół parkuje wiele samochodów, a miejsca jest niewiele. W związku z dużą gęstością zaludnienia wieczorami zauważyłem problemy ze znalezieniem miejsca parkingowego. Z tego względu zainteresowała mnie ta oferta.
Garaż
Garaż nie powala na kolana. Jest zaniedbany i trochę zagracony. Wymaga remontu i posprzątania. Jeśli chodzi o powierzchnię, to niestety parkować tu może jedynie niewielkie auto.
Sprzedający
Zbywca to pan w średnim wieku. Wyprowadza się z miasta. Sprzedaje mieszkanie i garaż. Stwierdził, że sprzeda je oddzielnie, bo tak będzie dla niego łatwiej. Wcześniej sam korzystał z garażu. Twierdzi, że nie powinienem mieć problemu z wynajęciem.
Powiedział również, że chętnych jest więcej i liczy na sprzedaż temu, kto zaoferuje najwyższą cenę. Nie dowiedziałem się, czy to nie był blef.
Proces decyzyjny
Najpierw rozwiesiłem ofertę wynajmu garażu. Chciałem sprawdzić, czy pojawią się chętni i ile mógłbym zarobić. Zadzwoniło kilka osób, ale większość chyba szukała wynajmu za darmo albo dzwonili z nudów. Udało mi się ustalić, że z wynajmem garażu wcale nie będzie tak łatwo, ale za min. 150 zł powinien znaleźć się chętny. Zdecydowałem się na złożenie oferty.
Transakcja
Doszedłem do porozumienia ze zbywcą. Do tej chwili nie wiem, czy chętnych było wielu. Negocjacje poszły szybko. Wszelkie formalności już załatwiliśmy i garaż jest już oficjalnie moją własnością.
Po podliczeniu wszystkich kosztów wyszło, że wydałem ok. 23 000 zł.
Co dalej z garażem?
Garaż wymaga remontu. Oczywiście zajmą się nim ponownie szwagier i jego koledzy. Byłem zadowolony z efektów poprzedniego remontu. Ponownie pewnie poczekam sobie na zakończenie remontu gdzieś do połowy stycznia, ale nie zależy mi aż tak bardzo na czasie. Na remont chciałbym wydać max. 1 000 zł.
Inwestycja w drugi już garaż napawa mnie dumą. Pamiętam, kiedy nie miałem praktycznie żadnych oszczędności. Dziś jestem właścicielem dwóch nieruchomości, uncji złota, akcji, jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych i mam jeszcze gotówkę na koncie.
Gratulacje! Fajnie sie portfel rozwija! Ciekawi mnie, jak maly jest ten garaz? Octavia wejdzie? Fabia?
OdpowiedzUsuńSamochód klasy B powinien się zmieścić. Kombi również. Garaż jest za to dość wąski, więc z szerszymi autami byłby problem.
UsuńDolara trza bylo brac, a nie jakis zapyzialy garaz
OdpowiedzUsuńTeż bym nabył uncję złota, ale gdzie ją trzymać- w skrytce bankowej spore opłaty, w domu niebezpiecznie, gdzie?
OdpowiedzUsuńJa ci przechowam :-)
Usuńdobry garaż nie jest zły ;) nie no bardzo dobre posunięcie uważam :) masz na to swój plan i to się chwali ;)
OdpowiedzUsuńJa bym wolala, zeby autor inwestowal w akcje. Ciekawiej sie czyta o przygodach gieldowych niz o otrzymaniu kolejnej oplaty za wynajem. Garaze to nuuuuda.
Usuńodejmując koszty, powinieneś zarobić jakieś 1200 na rękę rocznie, co daje 5% na czysto przy bezpieczeństwie wyższym niż np. obligacje korporacyjne, choć przy większym poziomie fatygi. Plusem jest nizsza stopa podatkowa (8,5% ryczałt versus 19% podatku od dochodów kapitałowych) oraz możliwość sprzedazy po 5 latach bez podatku i za np. 30 tys zł co by podbiło średnioroczne zyski ponad 10% netto.
OdpowiedzUsuńps. to chyba nie ten garaż ze zdjęcia? ;) fajnie jakbyś podał jako przykład jakie będą roczne koszty utrzymania garażu, jakie ma wymiary, jakieś fotki przed/po remoncie itp.
Usuń5% netto przy obecnych stopach i oprocentowaniu lokat to bardzo dobry interes. Zobaczymy, za ile uda sie go wynajac.
Usuń5% netto byłoby dla mnie ok. To dobry interes, bo zysk wpływa na konto, a garaż ciągle jest mój.
UsuńMój garaż nie jest ani trochę podobny do tego ze zdjęcia ;-)
Pięknie. Mam nadzieję, że jest to droga od zera do milionera. Swietnie sobie radzisz ze swoimi pieniędzmi. Życzę więc szczęścia i innych udanych transakcji
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie o wzajemnie :)
UsuńMasz w planie kupno kolejnych garaży? Mógłbyś zarabiać na wynajmie
OdpowiedzUsuńNo i gites! Nieruchomosci to dobry biznes! Ja wynajmuje 2 mieszkania. Tylko raz mialem problem z jednymi lokatorami. Kasa sama wplywa na konto, a kredyty sie splacaja. Szkoda, ze cena mieszkania spadla, bo chetnie bym sprzedal z zyskiem. Wtedy bym kupil cos do remontu w centrum. Mieszkania w centrum mojego miasta bardzo dobrze sie wynajmuja. Idz w garaze lub mieszkania zamiast akcji czy lokat.
OdpowiedzUsuńGratuluję inwestycji. :)
OdpowiedzUsuńNie dalo sie niczego wytargowac? Z posta wynika, ze sprzedajacy byl bardzo sprytny
OdpowiedzUsuńImho dobrze zrobiles, akcje sa przewartosciowane
OdpowiedzUsuńDokładnie, gratulacje. Ciekaw jestem co dalej, jakie masz plany na najbliższą przyszłość, jakieś konkretne inwestycje?
OdpowiedzUsuńW najbliższych dniach mam zamiar podsumować rok i pomyśleć nad planami na 2017 rok. Raczej będę uważał z akcjami.
UsuńSwego czasu myślałem o garażu na wynajem a w zasadzie to miejscu postojowym w parkingu podziemnym. Dam takie wynajmowałem za ok. 180 zł.
OdpowiedzUsuńMoże po Twoich wpisach kiedyś wrócę do tematu. Zaletą jest niski wkład w inwestycje.
Hehe będziemy konkurentami
UsuńGratulację! Garaż szybko powinien zapewnić jakieś dochody, które wpłyną pozytywnie na stan finansów.
OdpowiedzUsuńDziękuję, mam taką nadzieję.
Usuń5% rocznie to jest bardzo dobry poziom zwrotu przy założeniu stałego wynajmującego i braku tzw. pustostanów. Ale nawet przy spadku do poziomu 4% to jest niezły interes przy takim poziomie ryzyka.
OdpowiedzUsuńWg mnie garaż ma większą szansę na wynajem przez cały rok. W przypadku mieszkań bardzie realny jest wynajem przed 10 m-cy rocznie.
UsuńZaletą garażu jako inwestycji jest też to, że zawsze można go sprzedać i wartość będzie trzymał (odzyska się włożone pieniądze) więc ryzyka nie ma.
OdpowiedzUsuńNie zgadzam się z Twoją opinią. Wg mnie garaż może stracić na wartości tak samo jak każda inna nieruchomość.
UsuńŚwietna sprawa, ostatecznie wyjdzie dużo lepiej niż lokata bankowa, tylko przy takich inwestycjach (nieruchomości) wkurza mnie bardzo długo okres zwrotu kapitału.. Licząc rocznie 1,5k zysku to garaż zwraca się po 15 latach..
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony jak nie ma innych opcji inwestowania to lepsze to niż lokaty :)
Garaż to wygoda, tym bardziej że tych miejsc parkingowych robi się co raz mniej, chyba znikają albo sam już nie wiem. Dopiero gdy przeprowadziłem się ze wsi do miasta, odczułem jaką ważną rolę odgrywał dla mnie stary garaż, w którym mogłem pogrzebać. Dobry garaż nie jest zły.
OdpowiedzUsuńJak to się mówi powoli i do przodu. Gratuluje udanych inwestycji :)
OdpowiedzUsuńGratuluje głowy na karku. Warto wszędzie szukać zarobku :)
OdpowiedzUsuńJak widać na tym przykładzie nie trzeba od razu setek tysięcy złotych by móc myśleć o osiąganiu przychodów z wynajmu. Trzymam kciuki za powodzenie w realizacji Twojej długofalowej strategii.
OdpowiedzUsuń