środa, 2 marca 2016

Podsumowanie lutego 2016 (już prawie sto tysięcy złotych!)

Witam wszystkich i zapraszam na podsumowanie inwestycji kapitałowych w lutym 2016 r.


Kapitał początkowy: 1 500 zł (wrzesień 2009 r.)
Zainwestowany kapitał: 77 000,00 zł

Wartość razem: 99 015,58 zł

Pewnie nikogo ze stałych czytelników nie zaskoczy fakt, że w lutym oszczędziłem 1 500 zł. Robię to regularnie co miesiąc. Kwota ta zasiliła mój portfel inwestycyjny i będzie przeznaczona na inwestycje. Poniżej zamieszczam opis w co inwestowałem w lutym i jakie były tego efekty. Zapraszam do lektury.


Kruszec

Zaczynamy od nowości w moim portfelu. Od tego momentu kruszec będzie pierwszą klasą aktywów, które będę omawiał, bo właśnie kruszec cenię sobie najbardziej.

Wcale nie jestem fanem świecidełek ani nie zamierzam tworzyć sobie ołtarzyka w mieszkaniu. Pewnie większość z Was wie, że kiedyś kruszec był faktyczną walutą. Potem został zastąpiony zadrukowanym papierkiem, który można było wymienić na kruszec. Dzisiejsze pieniądze nie mają pokrycia w złocie czy srebrze.

Pieniądz fiducjarny, którego używamy, to papierek o wartości umownej. Niestety jest on bardzo wrażliwy na decyzje banków centralnych, o czym przekonujemy się codziennie. Kruszec nie jest zagrożony takim ryzykiem.

To tyle, jeśli chodzi o wykład na temat historii pieniądza. W następnych wpisach pewnie będę przemycał kolejne porcje informacji i swoje plany inwestycyjne związane z kruszcem.

W lutym kupiłem uncję złota. Jestem niezmiernie uradowany z tego zakupu. Jest to mój majątek, który mogę w każdej chwili dotknąć.

Złoto będzie przeze mnie wyceniane wg kursu xau/pln, choć zdaję sobie sprawę, że w przypadku sprzedaży dostałbym kilka procent mniej.

Nieruchomości

Nieruchomości to kolejna klasa aktywów, którą sobie cenię. Niestety w razie wojny garaż byłby bezwartościowy, ale na szczęście nie muszę się tym póki co martwić.

Moim zmartwieniem jest wypłacalność najemcy. Jest to osoba, która jakiś czas temu sprzedała mi garaż i otworzyła osiedlowy sklep z piwami regionalnymi. Niestety widzę, że sklep często świeci pustkami. Na szczęście najemca ani razu nie spóźnił się jeszcze z opłatą za wynajem. Miejmy nadzieję, że tak pozostanie. Dzięki temu kolejne 350 zł zasiliło portfel inwestycyjny w lutym.

Akcje

Akcje w ostatnim czasie mocno potaniały. Wygląda na to, że ich cena znów zaczyna rosnąć. Postanowiłem więc ostrożnie wrócić na giełdę. Za dość niewielkie jak na mnie kwoty kupiłem walory dwóch spółek. Integer i Robyg. Paczkomaty i deweloperka to mój pomysł na zysk w najbliższym czasie. Moja strategia to uzyskanie kilku procent zysków. Mam nadzieję, że się uda.

Fundusze Inwestycyjne

Moje fundusze tym razem mnie nie zawiodły. Wszystkie z nich przyniosły drobne zyski. razem uzbierało się prawie 80 zł zysku. W fundusze zainwestowałem ponad 42 000 zł, więc to niewielki zysk, ale ja cieszę się z każdego zysku. W końcu mamy dość trudny dla inwestorów czas. Żniwa przyjdą w przyszłości.



Waluty

No i wreszcie zakała mojego portfela. Funt brytyjski w lutym bardzo stracił. W efekcie ledwo kupiłem 1 000 funtów, a już tracę na nich ponad 5%, a dokładniej 320 zł. To nie wróży dobrze na przyszłość. Jeśli spadki się pogłębią, to sprzedam funty, żeby zapobiec dalszym stratom. No cóż. Czasem są zyski, a czasem straty.

Gotówka

Tak, jak zapowiadałem, w lutym wydałem znaczną część gotówki. Kupiłem uncję złota i akcje dwóch spółek. Obecnie mam ok. 16 000 zł na koncie. To trochę za dużo. W marcu pewnie dokupię coś jeszcze. Może uncję srebra?

Mój komentarz

Jestem niesamowicie dumny z inwestycji w złoto. To perełka mojego portfela. Mam nadzieję, że podzielacie mój entuzjazm, a blog dzięki temu zyska na atrakcyjności (i popularności).

Do okrągłej kwoty 100 000 zł brakuje mi już bardzo niewiele. Zamierzam przekroczyć tę kwotę już w marcu. To mój kolejny powód do dumy. Celem bloga było osiągnięcie kwoty pół miliona. Pewnie większość czytelników we mnie nie wierzyła, ale ja wiem, że jestem w stanie osiągnąć ten cel. Przekroczenie 100 000 zł jest pierwszym tego dowodem.

Jeśli chodzi o giełdę, to widać, że powróciły wzrosty. Od połowy stycznia indeksy znów rosną. Choć media są sceptyczne, to nieśmiało mówi się o początku korekty wzrostowej. Jak będzie? Zobaczymy. Ja zdecydowałem się na zakup akcji, ale wg mnie ryzyko jest wysokie.


Do wzrostów ruszyły też surowce. Widoczny jest wzrost między innymi miedzi i ropy. Analitycy się cieszą, ale chyba zapomnieli, że droższe surowce to większy ciężar dla gospodarki.

Póki co wydaje się, że w najbliższym czasie akcje i surowce powrócą do łask, a inwestorzy znów zaczną zarabiać. Tego sobie i Wam życzę.

39 komentarzy:

  1. Witam, w jakiej formie ta 1 uncja złota ? moneta ? czy sztabka ?

    OdpowiedzUsuń
  2. uważaj na giełdę. Giełdy amerykańskie wchodzą w bessę. Spadki (podejrzewam do ok. 1000 pkt na spx) mogą pociągnąć za sobą inne giełdy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego uważasz, że przed nami tak wysokie spadki?

      Usuń
  3. Według mnie zakup złota teraz to strzał w kolano.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego tak uważasz? Wg mnie złoto ma szansę, by zostać dobrą inwestycją w długim terminie. Zwłaszcza, gdy banki centralne w takim tempie będą drukować pieniądze bez pokrycia.

      Usuń
    2. Złoto nie jest inwestycją. Złoto jest ubezpieczeniem. Martwi mnie bardzo, że ludzie nagle teraz masowo rzucili się do kupowania złota. Smart money pozycjonuje się na głębokie spadki. Ty zakupiłeś uncję za 5000zł podczas gdy ja sprzedaję złoto zakupione wcześniej z zamiarem odkupienia o wiele taniej. Gramy w przeciwnym kierunku

      Usuń
  4. Z tym spx to nie przesądzałbym jeszcze sprawy. Może być boczniak o dość szerokim zakresie przez rok albo 2 i zjazd, a w międzyczasie jakieś większe odbicie na em, może być nawet z tego wybicie górą na 2600. Jestem niedzwiedziem bo spx jest historycznie dość drogi i nie kupuję tego i poza małymi wyjątkami jestem poza rynkiem i nie angażuje na razie kapitału, ale kto powiedział że nie może być drożej... bańka może być jeszcze pompowana, ulica nie ma tych akcji nie licząc głównie FANG i podobnych.

    Co do złota, też bardzo sobie cenię, ale wolałbym akcje spółek surowcowych które płacą dywidendę (jeśli zakładasz wzrost wartości metali/surowców w długim terminie).

    Ps. gratuluję wyników i wytrwałości - podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spx jest drogie, ale droższe też może być (i było). Zgadzam się z Tobą, że banki inwestycyjne i tak wyjdą na swoim i stanie się to kosztem drobnych inwestorów, jak my.

      Złoto to obecnie ok. 4% wartości całego portfela, więc to tylko atrakcja a nie realne aktywo. W Polsce nie ma prywatnych spółek surowcowych, w które chciałbym zainwestować. Skarb Państwa jest teraz dla mnie ryzykownym właścicielem, więc na tę chwilę wykluczam inwestycję w spółki surowcowe.

      Dzięki!

      Usuń
  5. Z funtami to rzeczywiście nie najlepiej wyszło. Mówią, że do referendum będzie duża presja na funta.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zwróć uwagę na spółkę PGSSoft. Spółka płaci 2 razy dywidendę do roku do tego mają absurdalne marże (w końcu to programiści) i dynamikę zysków netto r/r po 30%. Warto na nich zwrócić uwagę jeśli ktoś szuka spółki dywidendowej która ma szansę na znaczny wzrost kursu w długim terminie. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby tak, ale wspóczynniki fundamentalne spółki wysoko. Fundamentalnie dodatkowo - skończył się duży projekt z dobrymi marżami. Obecnie na GPW widzę znacznie ciekawsze spółki.

      Usuń
    2. Np. Jakie ?

      Usuń
  7. znowu całkiem dobre wyniki. naucz mnie tak inwestować

    OdpowiedzUsuń
  8. A moje inwestycje doluja. Kupilem fundusze akcykne. Mialo byc bez ryzyka, a teraz nie wiem, co z tym zrobic.

    OdpowiedzUsuń
  9. Niby Morawiecki ma wzmocnić swoim planem giełdę. Co myślisz? Ja bym wolała by nie mieszał przy giełdzie bo już całkiem padaka będzie. A jakie jest twe zdanie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ufam politykom. Przede wszystkim niech nie przeszkadzają.

      Usuń
  10. Zajmowałem pozycję na złocie gdy było w okolicach 1075. Sprzedałem gdy zbliżało się do 1200. Choć wydaje mi się, że jest w nim nadal potencjał, to czekam najpierw na rozwój sytuacji. Myślę, że później kupię. Ogólnie od jakiegoś czasu bardzo niepewnie się czuję z inwestycjami przez tą sytuację geopolityczną, więc trzymam gotówkę w bezpieczniejszym miejscu. Jedna z wielu zasad zarabiania - po pierwsze nie tracić ! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo dobry wynik, gratuluję ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten zysk z obligacji jest bardzo dobry, chyba też zainwestuje

    OdpowiedzUsuń
  13. Czy oprócz portfela inwestycji posiadasz jeszcze jakiś fundusz rezerwowy/awaryjny? Myślałem, żeby sam zacząć trochę inwestować, ale jestem aktualnie na etapie zbierania pieniędzy na takowy fundusz awaryjny. Wydaje mi się, że jest to konieczne posunięcie z uwagi na to, że nie ma nic gorszego niż nagła potrzeba gotówki i sięganie po nią z inwestycji. Jak to u Ciebie wygląda? Czy ta rezerwa gotówkowa obejmuje również pieniądze na sytuacje awaryjne?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całość moich pieniędzy to portfel, który prezentuję na blogu. Część portfela to gotówka, która jest właśnie funduszem awaryjnym na wypadek utraty pracy, choroby, awarii pralki itp. Aktualnie uznaję, że mój fundusz awaryjny powinien wynosić ok. 10 000 zł. Jest to kwota, która daje mi bezpieczeństwo. Kwota funduszu awaryjnego jest indywidualną kwestią każdego człowieka, ale wg mnie nie powinien on być niższy niż 3-krotność miesięcznych wydatków. Powodzenia w tworzeniu własnego funduszu awaryjnego! Jaką kwota funduszu awaryjnego jest dla Ciebie docelowa?

      Usuń
    2. U mnie środki są gromadzone w dwóch osobnych grupach. Pierwszą grupę stanowi Fundusz Awaryjny, którego wartość wynosi 2 000,00 zł. Jest to kwota przeznaczona na wydatki nieprzewidziane takie jak naprawa samochodu, awaria jakiegoś sprzętu w domu etc. Teraz zacząłem budować tzw. Poduszkę Finansową, która będzie stanowić sześciokrotność moich miesięcznych wydatków na obecnym poziomie. Myślę, że taka rezerwa wystarczy by móc spokojnie Inwestować, a jednocześnie sprawi, że pieniądze zgromadzone w portfelu nie będą kusić w podbramkowej sytuacji. Od tego będzie ta rezerwa. Tak więc, mogę powiedzieć, że nawet jeszcze nie zacząłem inwestować :) Z moich obliczeń zostały mi jeszcze 2 miesiące do rozpoczęcia inwestowania.

      Usuń
    3. Bardzo dobry plan! Powodzenia. Teraz jest najtrudniej. Wiem o tym z doświadczenia. Potem będzie już lepiej, bo inwestycje przynoszą zyski, a wtedy aż się chce oszczędzać.

      Najbliższe 2 miesiące poświęć na naukę inwestowania. Może dobrym pomysłem byłoby założenie rachunku demo w którymś z biur maklerskich albo prowadzenie wirtualnego dziennika inwestycji. Chętnie pomogę tylko daj znać, w jakie aktywa chciałbyś inwestować.

      Usuń
    4. Przepraszam, że się wtrącę jednak uważam, że fundusz awaryjny powinien być trochę wyższy. Pamiętaj, że możesz mieć potrzebę wykorzystanie funduszu awaryjnego 2 razy w krótkim czasie. Jak to się mówi nieszczęścia chodzą parami. Zgromadź 4 tys. dla świętego spokoju.

      Usuń
  14. Chyba muszę znów rzucić okiem na fundusze obligacji - miałem w tamtym roku, ale ciągle spadało, więc zamknąłem, żeby chronić zysk.

    OdpowiedzUsuń
  15. Giełdy znów lecą w górę. Co ty na to?

    OdpowiedzUsuń
  16. też kupiłem funta tylko wrzuciłem go na półroczną lokatę - zawsze kilka GBP więcej

    OdpowiedzUsuń
  17. super wyniki, ciekawe jak tam idzie w Marcu :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Gratulacje. Życzę żeby nadal szło Ci tak dobrze. Jak najmniej spadków;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wynik naprawdę imponujący

    OdpowiedzUsuń
  20. Zgadzam się naprawdę świetny wynik

    OdpowiedzUsuń
  21. mnóstwo fajnych inspiracji


    OdpowiedzUsuń

Wyraź swoje zdanie. Nie musisz się logować.