poniedziałek, 1 lutego 2016

Podsumowanie stycznia 2016

Zapraszam na podsumowanie pierwszego z miesięcy 2016 r. W styczniu wiele się działo, więc wpis powinien być interesujący.


Kapitał początkowy: 1 500 zł (wrzesień 2009 r.)
Zainwestowany kapitał: 75 500,00 zł

Wartość razem: 97 322,41 zł

Kolejnych 1 500 zł wpłynęło na moje konto. Są to oszczędności, które odkładam już od prawie 8 lat. Jak widzicie poniżej, systematyczność ta procentuje.



Nieruchomości

Najemca wpłacił 350 zł za wynajem mojego garażu zgodnie z umową.

Z ciekawostek ostatnio ktoś na okolicznych garażach nakleił ulotkę z informacją o chęci kupna lub najmu garażu. Nie dzwoniłem, ale cieszę się, że takie zainteresowanie się pojawia. Wzrost popytu oznacza wzrost cen a mnie, jako właściciela garażu, bardzo to cieszy.

Akcje

Nowy rok na naszej giełdzie rozpoczął się ostrymi spadkami, więc postanowiłem pozbyć się posiadanych akcji. Trochę mi szkoda, bo to dobre spółki. Po drugie z powodu tych spadków moje zyski znacznie zmarniały. Na Ciechu zarobiłem 19,9%, na Śnieżce 5,5%, a Budimex przyniósł mi 3,8% straty. Mam nauczkę, bo już wcześniej mogłem sprzedać Ciech i Budimex. Byłbym dużo bardziej "do przodu" i miałbym odmrożony kapitał na inne inwestycje.

Na ten moment czekam na rozwój wypadków. Raczej w lutym nie pokuszę się na zakup akcji. Obserwuję: Kruk, LiveChat, Synektik.

Fundusze Inwestycyjne

Do mojej kolekcji funduszy inwestycyjnych dołączył Investor Gotówkowy. Na tę inwestycję przeznaczyłem 7 000 zł. Mam nadzieję, że będzie zarabiał równo i bez niepotrzebnych wahań. To ma być bezpieczna inwestycja na przeczekanie zawirowań giełdowych.

Pozostałe fundusze raczej nie zawiodły w styczniu. Wszystkie jak jeden mąż przyniosły mi drobne zyski. Tak trzymać.


Waluty

W styczniu pozwoliłem sobie na zakup 1 000 funtów brytyjskich. Zauważyłem, że złotówka ostatnio znów zalicza tendencję do osłabienia. Nie byłbym sobą, gdybym nie starał się tego wykorzystać. Mam słabość do Wielkiej Brytanii, więc kupiłem właśnie funty. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Obserwuję: dolar amerykański.

Gotówka

Po sprzedaży wszystkich akcji stan gotówki gwałtownie wzrósł. Część zainwestowałem w TFI i funty. W efekcie na koncie mam ponad 28 000 zł. W lutym będę chciał wydać ok. 20 000 zł na kolejne inwestycje. Mam na celowniku dolara oraz złote i srebrne monety.

Mój komentarz

2016 r. rozpocząłem całkiem nieźle. Przypominam, że cel na ten rok to 150 000 zł. Proszę doradzać w komentarzach, a myślę, że z Waszą pomocą uda mi się ten cel osiągnąć.

W styczniu miały miejsce dwa ważne wydarzenia z punktu widzenia inwestora w Polsce:
  1. Uchwalenie budżetu państwa ze wzrostem podatków, bardzo wysokim deficytem budżetowym i znaczącym wzrostem wydatków konsumpcyjnych (500 zł na dziecko i takie tam).
  2. Powołanie nowych członków Rady Polityki Pieniężnej.
Nowy budżet państwa jest absolutnie niedobry dla inwestorów. Niestety pojawia się obciążenie dla banków, które mają duży wpływ na naszą giełdę. Spodziewam się, że bez banków powrót do rekordowych poziomów na WIG i WIG20 nie jest możliwy w perspektywie nawet 10 lat (przy założeniu utrzymania inflacji w granicach celu inflacyjnego).

Martwi również bardzo wysoki deficyt budżetowy. Na domiar złego wzrósł poziom świadczeń socjalnych. Tak więc nie dość, że zapożyczymy się na ogromną kwotę, to jeszcze te pieniądze przejemy. Dla inwestorów może to oznaczać prawdopodobny wzrost rentowności obligacji.

Natomiast nowi członkowie RPP to zapewne osoby bardziej "gołębio" nastawione. Z tego względu spodziewam się niskich stóp procentowych i wzrostu inflacji. Z tego względu wydaje się, że dobrym pomysłem będzie skupienie się na inwestycjach w waluty i kruszec (oraz ew. surowce). Lokaty w najbliższym czasie również nie będą wysoko oprocentowane.

Na warszawskiej giełdzie nie dzieje się ostatnio zbyt dobrze. W styczniu WIG spadł o 4,69% i naprawdę źle rozpoczął rok. Jeszcze gorzej jest za granicą, bo np. niemiecki DAX spadł w styczniu o 8,8%, a amerykański S&P500 zleciał o 5,07%. Z większych rynków najgorzej wystartował w tym roku chiński indeks Shanghai Composite, który stracił w styczniu aż 22,65%. Postanowiłem poczekać na rozwój wydarzeń, choć inwestycja w chińskie akcje wydaje się już być ciekawym pomysłem (choć szalenie ryzykownym w krótkim terminie).



Pozdrawiam wszystkich inwestorów!

38 komentarzy:

  1. Dobrze rozpocząłeś rok! Akcje to teraz dobra metoda na straty. Przeczekaj złe czasy w fundach i potem kupuj akcje po taniości. Mogą być nawet chińskie. Powodzenia, maria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Ostrzę już sobie zęby na koniec spadków. Wtedy zabiorę się do zakupów akcji i konwersji jednostek uczestnictwa z bezpiecznych funduszy do akcyjnych. Grunt to mieć dobry plan :)

      Usuń
  2. Co Cię wzięło z tym funtem? UK chce wyjść z UE, a to przecież bardzo niebezpieczne dla funta. Spodziewam się, że plotki o Brexicie mogą co raz mocniej bujać funtem. Uważaj z tą walutą! Już lepszy jest dolar.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za cenną uwagę. W sumie nie wziąłem tego pod uwagę. Ryzyko jest wg mnie niewielkie, ale po przecież polityka, a z nią nigdy nic nie wiadomo. A myślałem, że funt to taka bezpieczna waluta...

      Usuń
  3. Gratulacje! Idzie dobrze.

    Ja właśnie sprzedałem mieszkanie. Mam 250k wolnych środków. Jak polecasz to zainwestować? Z giełdą nie mam doświadczenia. Ryzyka się boję. Kasę będę potrzebował, kiedy córę na studia wyślę, a dopiero do przedszkola chodzi. Zastanawiałem się nad lokatą w banku lub bezpiecznymi funduszami. Co byś polecił?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na razie inwestuję w bezpieczne fundusze, a po zakończeniu spadków mam zamiar skupić się na akcjach. Skoro nie masz doświadczenia z giełdą, to może ulokuj lwią część w banku. Resztę przeznacz na bezpieczne fundusze. Kiedy się z nimi oswoisz, dokonaj konwersji jednostek uczestnictwa do funduszy akcyjnych. Potem możesz zainteresować się giełdą. Małymi kroczkami. Zakupów dokonuj niewielkimi kwotami i systematycznie, a przyjdą efekty przy ograniczonym ryzyku.

      Nie moja sprawa, ale warto też zainwestować w rozwój osobisty. Zyski będą zapewne wyższe niż z inwestycji kapitałowych. Dobrym pomysłem jest też założenie własnego biznesu.

      Powodzenia! Dawaj znać, co postanowiłeś.

      Usuń
    2. Zainwestowałem w fundusze inwestycyjne. Akurat tych nie masz u siebie, ale mam nadzieję, że byś potwierdził, że są ok. Doradca powiedział, że kiedy trochę akcje jeszcze spadną, to opłaci się przesunąć na akcje. Podoba mi się to podejście. Widzę, że masz podobne, więc będę obserwował Twoje kroki.

      Usuń
    3. Radzę omijać fundusze akcyjne...na nich jedynym zarabiającym jest sam fundusz. Oczywiście da się coś zarobić, tylko czy masz komfort psychiczny pozwolenia sobie na straty? Jeżeli nie to polecam bezpieczne fundusze, a najlepiej gdybyś te 250 k ulokował w mieszkanie w Warszawie, przerobił je na mini akademik i miał z niego ponad 10% rocznie :)

      Usuń
  4. Dobre podsumowanie, tak trzymaj ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Haha nadchodzi bessa. Ciekaw jestem, jak nisko upadniesz. Nie lubię twojego stylu pisania i nie podoba mi się, w co inwestujesz. Sam nie wiem, czemu co miesiąc czytam te podsumowania. Zainwestuj w coś ryzykownego. Nara!!!!1

    OdpowiedzUsuń
  6. A co powiesz o kupnie ropy? Jakiś kontrakcik albo coś takiego. W ogóle surowce są teraz tanie, ale ropa, z tego co wiem, jest na granicy kosztów wydobycia. Taniej już nie będzie, a w końcu cena odbije i zarobek w kieszeni. Namówiłem? ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. 2 lata temu zainwestowałem sporo kasy w fundusze doradca obiecywał zyski ze nie mozna stracic i ze bedzie roslo ze kryzys byl i nie wroci. co robić>!1 mam straty i jak pacze to widze ze spada jeszcze bardziej. panie pomoz pan co robic? sprzedawac czy czekac kiedy beda znowu wzrosty?

    OdpowiedzUsuń
  8. Jesteś niesamowity! Masz smykałkę do inwestycji i gratuluję Ci tego. Ja zainwestowałem w nieruchomość. Kupiłem mieszkanie 2 pokojowe i wynajmuje je, zarabiam na nim tylko 100 zł mies , ale kredyt "sam" się spłaca :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bessa, nie? Jak myślisz? Wg mnie wkrótce wyjdzie jakiś trup z szafy i będziemy mmieć powtórkę z 2008-09. Jak zabezpieczyć swoją kasę przed taką ewentualnością>

    OdpowiedzUsuń
  10. Skąd w tobie tyle sknerstwa? Ja już dawno bym wydała wszystkie pieniądze. Kasa jest nie tylko po to, żeby jej nie wydawać! Przecież trzeba mieć coś z życia!

    OdpowiedzUsuń
  11. I takie artykuły lubię czytać! Jasne i dające konkretne wskazówki.

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluje dobrego wyniku. Tak trzymać. Takie artykuły uczą mnie samodyscypliny i mobilizują do pracy...

    OdpowiedzUsuń
  13. No tobie to idzie całkiem dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratulacje! Chciałabym mieć takie wyniki u siebie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne wyniki. Gratuluję. U nas nie ma takiego progresu ale idziemy małymi kroczkami do przodu...

    OdpowiedzUsuń
  16. Oby więcej tak optymistycznych i inspirujących artykułów. Pokazują, że warto inwestować i oszczędzać małymi kroczkami...Gratuluję wyniku.

    OdpowiedzUsuń
  17. Chce ci sie takie pierdoly pisac? Bys sie zajal czyms innym. Np daj znac, jak robic, zeby zarobic huehuehue

    OdpowiedzUsuń
  18. fajne wyniki, tylko pozazdrościć zwłaszcza że rynek trudny :)

    OdpowiedzUsuń
  19. aż tyle można zarabiać na obligacjach ?

    OdpowiedzUsuń
  20. Gdybym mógł mieć takie zyski każdego miesiąca to nie martwił bym się już o przyszłość

    OdpowiedzUsuń
  21. Całkiem prężnie idzie Ci inwestowanie, chciał bym poznać twoją taktykę bo z tego co widzę nie ponosisz za dużych strat

    OdpowiedzUsuń
  22. Zaczyna to wyglądać naprawdę nieźle. Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  23. Od razu widać, że masz do tego smykałkę. Na pewno takie wyniki mogą wyć mobilizujące dla wielu osób.

    OdpowiedzUsuń
  24. No funt chyba wszystkich zaskoczył!
    Już czekam na podsumowanie lutego!

    OdpowiedzUsuń
  25. fajny blog. czemu nie startujesz w konkursach na blog roku? to byłaby dla ciebie niezła promocja. ja mam dużo gorszego bloga, a startuję. misie opłaca, bo ludzi sporo przychodzi. pomyśl nadtym

    OdpowiedzUsuń
  26. Trzeba przyznać że masz głowę na karku. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  27. całkiem przyjazny zarobek widzę. Mogę CI dać mój kapitał żebyś go zainwestował?

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie najgorzej jak na tak trudny rynek...

    OdpowiedzUsuń
  29. a jak zapatrujesz sie na dzisiejsze obniżenie stopy procentowej w UE?

    OdpowiedzUsuń
  30. No przyznam, że dobrze radzisz sobie na rynku w trudnych chwilach, pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Jesteśmy pod wrażeniem, powodzenia - będziemy śledzić :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Artykuł dobry , zresztą jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń

Wyraź swoje zdanie. Nie musisz się logować.