czwartek, 15 marca 2012

Inwestowanie pod dywidendy

Inwestowanie dla dywidendy to bardzo skuteczny sposób na osiągnięcie zysków na giełdzie.



W tym wpisie omówię tę strategię inwestowania i pokażę, jak w ten sposób zarobić.



Inwestowanie pod dywidendy polega na zakupie akcji na długi termin (minimum kilka lat) i pobieranie dywidendy wypłacanej przez spółki giełdowe. Tym sposobem możliwe jest osiągnięcie wyższej stopy zwrotu niż dałyby obligacje czy lokaty.

Inwestowanie pod dywidendę można porównać do zakupu mieszkania pod wynajem. Dywidendę można porównać do czynszu płaconego przez wynajmujących, a wartość spółki rośnie w czasie podobnie jak wartość mieszkania.

Dywidenda jest to część zysku, który spółka wypłaca akcjonariuszom. W takim wypadku dywidenda jest przelewana na rachunek maklerski inwestora (minus podatek Belki 19%).

O co w tym chodzi?

Chodzi o to, żeby spółki generowały stabilny i najlepiej rosnący przypływ dywidendowej gotówki. By tak się stało trzeba wybrać odpowiednie spółki.

Jakie spółki wypłacają dywidendę?

Dywidendę wypłacają głównie duże i stabilne spółki. Są to z reguły banki, telekomy, elektrownie czy spółki surowcowe. Inne branże rzadziej.

Niektóre spółki notowane na warszawskiej giełdzie mają z góry ustaloną politykę wypłacania dywidendy. Zgodnie z nią można przewidzieć, w jakiej wysokości dywidendę spółka wypłaci w najbliższym czasie.

Szczegóły strategii

To nie wysokość dywidendy jest najważniejsza. Najważniejsze jest to, żeby dywidenda z biegiem czasu rosła a nie malała. Jej wysokość schodzi na drugi plan.

Dobrym pomysłem jest też kupowanie akcji na dołku bessy. Oczywiście akcje są wtedy najtańsze, ale warto wtedy zwrócić uwagę na coś innego. Spółki, które wypłacają dywidendę nawet w najgorszych czasach, są pewniejszą inwestycją. Jako inwestor mogę mieć wtedy pewność, że wypłata dywidendy będzie następować regularnie niezależnie od koniunktury. Spółki osiągające stratę w trudniejszych czasach nie są warte uwagi przy tej strategii.

Dywidenda jako źródło pasywnego dochodu

Dywidenda może być źródłem dochodu pasywnego. Spełnia ona wszystkie jego kryteria: jest regularna i nie wymaga nakładu pracy. Sęk w tym, żeby wybrać odpowiednie spółki. Nikt też nie może zagwarantować, że dywidendy w końcu nie wygasną. Być może nadejdą tak złe czasy w gospodarce, które pogrążą giełdy? Niestety nie da się tego przewidzieć.

Inwestowanie w dywidendę w 5 krokach:


  1. Wybierz branże, które wg Ciebie są stabilne i rozwojowe.
  2. Spośród tych branż wybierz tylko spółki, które wypłacają stabilne i rosnące dywidendy.
  3. Kupuj akcje tych spółek, kiedy będą tanie.
  4. Zgarniaj dywidendę i ciesz się regularnym przypływem gotówki.
  5. Przejdź na emeryturę jako bogacz.


WIGDIV

Większość inwestorów o tym nie wie, ale istnieje indeks specjalnie stworzony dla tych, którzy inwestują dla dywidendy. Jest to WIG DIV czyli indeks, który skupia 30 wybranych spółek, które wypłacają (w miarę regularnie) dywidendę. Indeks WIG DIV powstał niedawno, bo na początku 2011 r., ale i tak warto porównać sobie, jak radzą sobie spółki wypłacające dywidendę na tle całego indeksu WIG.



Okazuje się, że WIG DIV radzi sobie lepiej niż WIG, co widać na powyższym obrazku. Różnica jest wręcz miażdżąca, bo porównujemy okres zaledwie 14 miesięcy, a wynik jest o o ok. 10,7% lepszy!!! Okazuje się, że nawet jeśli ktoś nie inwestuje pod dywidendę, to spółki z indeksu WIG DIV mogą okazać się atrakcyjne.

Minusy


  • W Polsce nie ma jeszcze kultury wypłacania dywidendy. W USA zarządy spółek muszą się tłumaczyć inwestorom, gdy spółka dywidendy nie wypłaca. U nas tylko nieliczne spółki dywidendę wypłacają. Z tego względu wybór spółek jest dość ograniczony. Inwestor inwestujący pod dywidendę będzie musiał ograniczyć się do inwestowania w tylko kilka branż, spośród których będzie mógł zainwestować w tylko kilka największych spółek.



  • W naszym kraju nie ma tak rozwiniętej gospodarki z tradycjami, jaką może pochwalić się np. USA. Nie mamy szeregu wielkich koncernów, które są przewidywalne aż do bólu. W Stanach Zjednoczonych można wręcz z góry planować, że dana spółka wypłaci dywidendę w oczekiwanej przez inwestora wysokości.



  • Wysokość dywidendy wypłacanej przez spółki pozostawia wiele do życzenia. Zazwyczaj dywidenda wynosi 2-6%, co przy obecnym poziomie stóp procentowych i inflacji nie jest zbyt atrakcyjne.


Dlaczego piszę o inwestowaniu w spółki dywidendowe?

Od teraz mam zamiar skupić się głównie na spółkach wypłacających dywidendę. W końcu inwestuję długoterminowo. Wierzę, że przyniesie mi to oczekiwane zyski.

9 komentarzy:

  1. Warto ponadto dodać, że w przypadku inwestycji długoterminowej, której przeznaczeniem jest emerytura, opłaca się obracać akcjami spółek dywidendowych na rachunku maklerskim typu IKE. Odpada 19% podatek, co w skali kilkudziesięciu, lat stanowić może bardzo pokaźną część kapitału, którą możemy na bieżąco reinwestować. Nie zaszkodzi mieć zatem dwóch rachunków maklerskich, jeden "zwykły" do bieżących inwestycji i wypłat z rachunku, drugi "emerytalny", w przypadku którego żegnamy się z możliwością wypłat na kilkadziesiąt lat, ale zyskujemy dodatkowy kapitał w postaci niezapłaconego podatku.

    OdpowiedzUsuń
  2. destruct:
    Chyba, że za jakiś czas Rząd (obecny albo następny) zauważy, że kasa rąbnięta z OFE się kończy, a na IKE leżą miliardy złotych, których obywatel nie potrzebuje "tu i teraz"...

    OdpowiedzUsuń
  3. @Polinik
    Pisałem już o tym kilka razy. Nie ma możliwości zabrania kasy z IKE, chyba że zaczną też zabierać pieniądze ze zwykłych lokat i wyciągać kasę ze "skarpety" przeciętnego Kowalskiego.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie ma możliwości, ponieważ...?
    Precyzuje to jakaś ustawa (którą można zmienić)?

    Jak się uprą -- to przeforsują ustawę, na mocy której wszystkie środki zgromadzone na kontach łapiących się na definicję "IKE" -- mają zostać przekazane do ZUS, który w zamian wystawi papier dłużny, na podstawie którego ZUS będzie wypłacał pieniążki po przejściu na emeryturę.

    Bo co stoi na przeszkodzie?

    Na początku reformy emerytalne kasa w OFE też była uznana za własność obywatela. Potem stwierdzono, że jednak nie. A teraz -- wiadomo jak jest.

    OdpowiedzUsuń
  5. sorry to samo było z OFE, niby obiecywali że to nasze pieniądze i ZUSowi nic do tego, a teraz wiadomo jak jest. przekierowali kasę i to praktycznie bez żadnych protestów. jakoś przestałem być naiwny i wierzyć, że IKE uchroni mój kapitał na starość. wole płacić 19% ale przynajmniej obracać kapitałem jak mi się podoba i zamieniać na co mi się podoba...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również nie ufam państwu. Dziś jest tak, ale może być inaczej. Za emeryturę wziąłem się sam i nie zdaję się na łaskę bądź niełaskę rządzących.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nawet gdyby udało im się tak zmienić prawo by mogli się dobrać do IKE(w co wątpię szczególnie, że nie ma tego wiele), to nie zrobią tego z dnia na dzień więc uda się wycofać środki. A nawet płacąc wówczas 19% podatku wyjdziemy na plus(procent składany).

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie popadajmy w paranoje. OFE to jednak nieco inny twór od IKE. OFE jest jak by nie patrzeć obowiązkowe. Wielu ludzi nie zawraca sobie głowy stanem posiadanych tam środków, cześć traktuje jak kolejny podatek, a znajdzie się wielu, którzy nie są nawet świadomi jego istnienia :) Zamach Państwa na tego typu środki jest jednak łatwiejszy od ewentualnego zamachu na oszczędności, które są odkładane świadomie i dobrowolnie. Jedynym ryzykiem wg. mnie jest utrata przywileju związanego z niepłaceniem 19%. Tu faktycznie na przestrzeni kilkudziesięciu lat mogą nastąpić jakieś machloje. Ale nawet wtedy będziemy "do przodu" (co zdążył podkreślić przedmówca).

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo dobrze, że autor zwraca uwagę na to, żeby wybierać spółki, które zwiększają z roku na rok wypłaty dywidend. Jest to znacznie zyskowniejsza strategia od kupowania akcji, które mają dużą bieżącą stopę dywidendy - no chyba, że na rynku jest bardzo duża promocja.

    OdpowiedzUsuń

Wyraź swoje zdanie. Nie musisz się logować.