czwartek, 31 marca 2011

Sytuacja spółek portfelowych po IV Q 2010

Spółki giełdowe opublikowały już wyniki za IV kwartał. Rzućmy okiem na liczby i sprawdźmy, jak radzą sobie moje spółki portfelowe.


Post jest o tyle ciekawy, że wyniki są dla mnie bardzo dobre.


Emcinsmed – przychodnie

źródło: www.bankier.pl

Na początek zaskoczenie in minus. Emcinsmed zaraportował stratę. Przychody wprawdzie wzrosły, ale mnie to nie przekonało. Trochę się przestraszyłem, bo spółka działa na niskiej marży, co niesie za sobą wysokie ryzyko. Sprzedałem walory tej spółki natychmiast, bo raport mi się tak bardzo nie spodobał. Wynik z inwestycji to 17,80 zł / 5 % zysku. Jak się okazało, od tego czasu kurs rośnie. Nie wiem dlaczego, rynek jest nieprzewidywalny. Co do samej spółki, to na pewno bacznie przyjrzę się jej następnemu raportowi. Wciąż wierzę w Emcinsmed – spółka dużo inwestuje i w przyszłości może przynieść zysk inwestorom.

Kredyt Inkaso - egzekucja wierzytelności

żródło: www.onet.pl

Kredyt Inkaso to jedna ze spółek, która nie zna się na kalendarzu. Rok rozrachunkowy spółki nie zgadza się z kalendarzowym. Spółka opublikowała swój raport już dawno temu, bo w walentynki. Jakie wyniki? Bardzo dobre. Przychody i zyski zgodnie z oczekiwaniami. Widać, że spółka dynamicznie się rozwija. Mimo tego kurs stoi. Spółka jest wg mnie niedowartościowana, więc czekam z jej sprzedażą.

Sanok – produkcja wyrobów gumowych

źródło: www.bankier.pl

Akcje tej spółki dokupiłem po lekturze raportu. Wprawdzie nie był rewelacyjny (wzrost przychodów, ale spadek zysków), ale mimo tego zdecydowałem się na inwestycję w Sanok. Wg mnie spółka jest niedowartościowana i upatruję szansy na zysk. Finanse spółki są bardzo pewne – ryzyko wg mnie nie jest wysokie, a szansa na kilkanaście (może kilkadziesiąt) procent jest realna.

BioMaxima – biotechnologia

źródło: www.bankier.pl

Kolejna ze spółek, które nie zawiodły. Bardzo podobają mi się finanse Biomaximy. Ciekawa jest też działalność i osoba samego prezesa, który prowadzi spółkę pewną ręką. Dziwią mnie więc ostatnie spadki na spółce. Wskaźniki finansowe Biomaximy należą do najlepszych na całej giełdzie, ale bardzo możliwe, że pozbędę się akcji tej spółki, żeby nie powiększać rosnących strat z tej inwestycji.

Ekopol Górnośląski - sprzedaż paliw i blach hutniczych

źródło: www.stocwatch.pl

Wyniki finansowe Ekopolu są dobre i złe. Dobre, bo spółka osiąga zyski i się rozwija. Złe, bo prezes naobiecywał dużo więcej i obietnic nie spełnił. Rynek jest kapryśny i łatwo traci zaufanie. Widać to po kursie Ekopolu. Spółka jest zdecydowanie niedowartościowana i pewnie tak przez najbliższy czas pozostanie. Ekopolu jednak jeszcze w kwietniu nie zamierzam sprzedawać, bo ogłosili wdrożenie nowej technologii. Może to podbije kurs spółki?

Invest - Remex – ochrona przed hałasem komunikacyjnym

źródło: raport okresowy Invest - Remex

Invest – Remex to spółka na dorobku. Spółka działa na bardzo perspektywicznym rynku i tak naprawdę stawia dopiero pierwsze kroki. Mimo tego Invest – Remex osiąga zyski, co potwierdził raport. Wycena spółki jest jednak bajecznie wysokie, a kurs ostatnio spada. W długim terminie powinny być jednak wzrosty, w co wierzę.

Mabion – biotechnologia

Mabion zaraportował bardzo dobre wyniki finansowe. Nie ma to jednak większego znaczenia. Zapytacie, dlaczego? Mabion jest wysoce innowacyjną spółką z sektora biotechnologii. Prawdziwe zyski mogą pojawić się dopiero z produkcji leków czyli za minimum kilka lat. To właśnie od zaawansowania prac nad lekami zależy kurs spółki. Na tę chwilę finanse mają mniejsze znaczenie. W przypadku takich spółek jak Mabion analiza wskaźników nie ma większego sensu. O kursie w dużo większym stopniu decydują informacje i psychologia inwestorów. Stracić mogę tylko 100 %, a zyskać wiele razy więcej. W związku z tym trzymam akcje spółki i sprzedawać nie zamierzam.

Organic Farma Zdrowia - zdrowa żywność

źródło: www.stocwatch.pl

Organic była moją ulubioną spółką portfelową. Piszę w czasie przeszłym, bo niedawno pozbyłem się tych akcji. Zacznijmy jednak od początku. Sytuacja finansowa spółki jest inna niż wcześniej omawianych. Organic Farma Zdrowia dopiero się rozwija i szuka jeszcze rentowności. Z kwartału na kwartał poprawia wyniki i to potwierdził raport. Spółka zmniejszyła stratę, ale wciąż jest zdecydowanie na minusie. Niby wszystko powoli idzie zgodnie z planem. Niby, bo kilka sesji temu z nieznanych mi powodów kurs spółki wzrósł o prawie 50 % w ciągu dnia! Wg mnie nie było ku temu powodów i postanowiłem zrealizować rekordowy zysk 74,3 % / 442,61 zł. Akcje tej spółki są obecnie przewartościowane – zamierzam je odkupić po niższej cenie, bo wciąż wierzę w rozwój spółki.

Orzeł Opony – sprzedaż opon

źródło: www.bankier.pl

Kolejny hit mojego portfela inwestycyjnego. Raport spółki potwierdził fakt, że spółka może notować zyski. Nie to jest jednak najważniejsze. Orzeł Opony kończy właśnie budowę nowej fabryki. Kolejnym wydarzeniem jest wpłynięcie (opóźnionej) dotacji na konto spółki. Dzięki tym dwóm wydarzeniom kurs spółki szybuje a wraz z nim moje zyski. Wg mnie Orzeł Opony jest warta zdecydowanie więcej, więc poczekam na jeszcze większe zyski.

Plasma System – technologie

źródło: www.stocwatch.pl

Plasma System to jedna z najmniej popularnych spółek na całej giełdzie. Tak więc jej wyniki przeszły praktycznie bez uwagi rynku. A szkoda. Wyniki może do najlepszych nie należą, ale spółka opublikowała prognozy na 2011 i 2012 r. Zakładają one zdecydowaną poprawę wyników. Przewidują też ukończenie części badań naukowych, które spółka prowadzi. Dziwi mnie więc spadek kursu spółki. Jestem bliski sprzedaży waloru, choć zrobiłbym to z bólem serca. Plasma to wysoce innowacyjna spółka i wg mnie nic nie stoi na przeszkodzie, aby kurs rosł zamiast spadać. Aha, ostatnio odszedł prezes. Zawsze w takich przypadkach pojawia się wiele plotek – ciekawe, co było prawdziwą przyczyną odejścia?

Podsumowanie




Sytuacja portfela przedstawia się stabilnie. Posiadam akcje 8 spółek, z czego Kredyt Inkaso i Sanok to spółki z GPW, natomiast pozostałych 6 spółek notowanych jest na New Connect. Niedawno zamknąłem inwestycję w Organic Farma Zdrowia z rekordowym zyskiem. W portfelu znajduje się ponadto spółka Orzeł Opony, która notuje równie wysokie zyski, które aż kuszą, by je zrealizować. Na drugim biegunie są 3 spółki, które są bliskie wylotu, ponieważ wyraźnie tracą i końca spadków nie widać. Nie lubię, gdy mój portfel się wykrwawia, więc myślę nad sprzedażą tych akcji.

Czytelnikom należy się informacja, że w najbliższym czasie nie zamierzam szarżować na giełdzie. Powody są dwa: rynkowy i osobisty. Wg mnie ciężko już znaleźć spółkę, na której łatwo zarobić. Akcje są drogie, a ja nie zamierzam nazbyt ryzykować. Powód osobisty natomiast to wspominana już przeze mnie choroba. Mój stan jest na tyle ciężki, że wolę trzymać gotówkę na rachunku. Ciężko mi o tym pisać, ale pieniądze te w najbliższym czasie mogą się przydać na ratowanie mojego życia.

8 komentarzy:

  1. Czy mogę zapytać na jakiej zasadzie zarządzasz pozycją, że pozwalasz sobie na stratę 20% na spółce?

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  2. Wystarczy, że podzielił op równo wtedy każda spółka ma 12,5% portfel a akcji. Wtedy strata 20% na jednej to 'zaledwie' 2,5% portfela akcji.

    Po kliknięciu na link 'moje inwestycje' widać, że Bio maxima to 261,80 zł w portfelu o wartości ponad 10.000 zł. Czyli 20% straty to 25-30 zł - tyle co nic - 0.3%.

    Pan Ynwestor śpi spokojnie po nocach ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli chodzi o powody rynkowe, nie zgodzę się - na giełdzie cały czas są spółki warte inwestowania. A jak nie, to wchodzą nowe. Możesz na przykład nastawić się na prywatyzację BGŻ i obserwować takie spadające spółki, jak np. Sphinx, Polskie Jadło, Midas. Kiedyś przecież mogą odbić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. @ Piotr

    Bardzo ciekawe pytanie. Pozwól, że przedstawię swój punkt widzenia, ale poproszę Cię też o własny, ok? Opinia czytelników jest dla mnie bardzo ważna.

    A więc z zarządzaniem pozycją u mnie jest tak:

    Staram się inwestować długoterminowo. Nie stosuję zleceń stop loss. Nie mam też czasu na śledzenie giełdy i "mielenie" spółkami w portfelu. Z tych powodów liczę się z utratą dość sporej części portfela, ale też staram się inkasować jak najwyższe zyski, które rekompensują podejmowane ryzyko.

    Inną kwestią jest też specyfika rynku New Connect. Notowane są tam małe spółki; obroty też nie rozpieszczają. Dzięki temu zmiany kursów są bardzo duże. Często zdarza się tak, że jeden kontrakt potrafi wystrzelić kurs o kilkadziesiąt procent w górę. Tak było właśnie ze spółką Organic Farma Zdrowia - przez 11 miesięcy kurs praktycznie się nie zmieniał by w trakcie jednej sesji urosnąć o połowę. Liczę właśnie na takie "strzały".

    Ważna jest też wielkość pozycji. Na tę chwilę dopiero przymierzam się do prawdziwego inwestowania, bo mam tylko nieznacznie powyżej 10 tys. zł. To bardzo niedużo. Nie ryzykuję sporą gotówką. Jak zauważył Sokomaniak, spółki zajmują też niedużą część portfela i nie wykrwawiają bardzo portfela.

    Ostatnia rzecz to psychika. Jestem jak większość inwestorów - przyzwyczajam się do swoich spółek. To poważny błąd. Tacy inwestorzy nie tną strat, bo liczą, że odbije. Kończy się tym, że koniec końców nigdy nie odrabiają strat.

    OdpowiedzUsuń
  5. @ Sokomaniak

    Masz rację, dzięki za obronę :) Procentowo to niskie kwoty, ale też nie ma co olewać drobne. Grosz do grosza i będzie kokosza :) Nawet takie drobne można zainwestować lepiej i pozwolić zyskom rosnąć. W długim terminie takie kwoty zmienią się w całkiem spore kwoty.

    OdpowiedzUsuń
  6. @ Blofi

    BGŻ to okazja? A skąd wiesz? Znasz cenę debiutu? Nie wierzę ślepo w sukces tego IPO.

    Spółki, które wymieniłeś, to spadające noże. Prowadzą marną fundamentalnie działalność, a na giełdzie są tylko pożywką dla spekulantów. Daj namiar na niedowartościowaną spółkę, która jest mocna fundamentalnie. Wg mnie ciężko taką znaleźć. Powtarzam: czasy pewnych zysków minęły, teraz czas na realizację zysków.

    OdpowiedzUsuń
  7. BGŻ to według mnie bardzo dobry bank - przede wszystkim zachowawczo korzysta z instrumentów pochodnych oraz ma ma bardziej restrykcyjną politykę kredytową, tzn. nie udziela kredytów wątpliwym podmiotom. U siebie w blogu opublikowałem analizę tego banku, stąd wiem w jakiej jest kondycji. Czy akcje BGŻ dadzą zarobić podczas IPO to inna sprawa, niemniej myślę, że warto je mieć ostatecznie w portfelu.

    OdpowiedzUsuń
  8. @ Tobiasz Maliński

    Mniej restrykcyjna polityka kredytowa = niższe marże. Wszystko ma swoje plusy i minusy. Ja jak zwykle dość zachowawczo podchodzę do takich "pewniaków". Z pochwałami wolę poczekać do ogłoszenia szczegółów emisji. W końcu ryzykuję własnymi pieniędzmi...

    OdpowiedzUsuń

Wyraź swoje zdanie. Nie musisz się logować.