środa, 30 grudnia 2009

Reklamy na blogu

Od kilku dni na blogu widoczne są reklamy kontekstowe Google AdSense. Czytelnikom bloga konieczne są więc słowa wyjaśnienia.

Reklamy nie są sposobem na mój osobisty zarobek. Wszystkie zyski z reklam zostaną dołączone do portfela inwestycyjnego i powiększą tym samym kapitał, co na pewno uatrakcyjni treść bloga i otworzy drogę do nowych, wymagających wyższego kapitału, inwestycji.

Na blogu zagości również stosowny komentarz:

Polityka prywatności

Reklamy na tej stronie są dostarczone przez sieć Google AdSense. Aby dopasować tematykę reklam do zainteresowań użytkownika, firma korzysta z plików cookie. Jeśli nie zgadzasz się z jej polityką, możesz wyłączyć dopasowanie reklam do Twoich zainteresowań - szczegóły znajdziesz na stronach Google.


Nie zachęcam również do klikania w reklamy. Gdyby któraś z nich okazała się dla Was interesująca, to zapraszam, ale nie klikajcie na wszystkie na raz, bo z tego co się dowiedziałem może to doprowadzić mnie do kłopotów.

Zbliża się koniec roku, uwaga na banki.

Koniec roku jest zazwyczaj okazją do inwentaryzacji w punktach handlowo-usługowych, ale również i w bankach. Zamykanie roku może utrudnić korzystanie ze środków. W większości banków w sylwestra placówki mogą funkcjonować tylko w charakterze informacyjnym bez możliwości obsługi kasowej. Warto więc zabezpieczyć się pobierając zapas gotówki już dziś.

uwaga

Dodatkowym utrudnieniem jest długi noworoczny weekend, który również jest często czasem zwiększonych wydatków osobistych. Gdy portfel zaświeci wtedy pustką może się okazać, że nie będzie też możliwości wybrania gotówki z bankomatu.

Nie wiem, jak wy, ale ja nie trzymam wszystkich swoich depozytów w jednym banku, Myślę, że jest to zbyt ryzykowne. Nie ufam bankowcom na tyle, żeby powierzyć im 100 % swoich finansów.

Przy okazji zmiany daty zwróćcie też uwagę na stan rachunku. Błędne księgowania w bankach zdarzają się rzadko, ale warto mieć oko na stan konta. Kilkukrotnie słyszałem już o tego typu awariach.

niedziela, 27 grudnia 2009

Podatek

Już jutro czyli w poniedziałek 28. grudnia będzie ostatnia sesja giełdowa, na której zyski lub straty ze sprzedaży akcji zaliczają się do roku podatkowego 2009. Jest to ostatni moment aby wygenerować ewentualne straty, wygenerowaną stratą można obniżyć dochód uzyskany z zysków w najbliższych kolejno po sobie następujących pięciu latach podatkowych, jednak trzeba pamiętać że wysokość obniżenia w którymkolwiek z tych lat nie może przekroczyć 50% kwoty tej straty.

urząd skarbowy

Jutrzejsza sesja może być (choć nie musi) szansą na zakup przecenionych akcji. Inwestorzy mogą chcieć za wszelką cenę pozbyć się akcji nawet ze stratą. Może to sztucznie zaniżyć kursy spółek i nieść za sobą okazję do tańszych zakupów. Nie byłbym sobą, gdybym nie wykorzystał okazji. Ustawię zlecenia na zakup kilku spółek. Nie liczę za wielką wyprzedaż na giełdzie, ale mimo wszystko zakupy o choćby 2 % tańsze są dla mnie nie lada szansą.

sobota, 26 grudnia 2009

Cele

Badania dowodzą, że już samo spisanie celów ma wpływ na ich osiągnięcie. Mimo tego niewielki odsetek ludzi to robi. Ja zamierzam osiągnąć sukces, więc cele swoje niniejszym spisuję.

Celem głównym mojego bloga jest osiągnięcie kapitału, który pozwoli mi na życie z odsetek. Załóżmy, że potrzebna mi kwota to obecny poziom mojej pensji czyli 2 000 zł netto. Kwota od której odsetki wyniosą 2 000 zł netto miesięcznie przy konserwatywnym założeniu oprocentowania 5 % w skali rocznej to 480 000 zł (przy obecnych cenach). Pracować chciałbym do 50. roku życia.

Celem głównym bloga jest więc osiągnięcie kapitału w wysokości 500 000 zł do 31.12.2036 r.

Kwota ta nie jest powalająca ani też przesadnie ambitna, ale nadaje się na pewno na plan minimum. Zdaję sobie sprawę, że wartość pieniądza będzie z roku na rok spadać, ale zakładam również, że ubierany kapitał będzie wystarczającym zabezpieczeniem na porzucenie regularnej pracy.

Cel główny podzielę na kilka mniejszych, ponieważ ułatwi mi to jego realizację.

poniedziałek, 21 grudnia 2009

Zysk nadzwyczajny

Spotkała mnie dziś niespodzianka. Stojąc w sklepie obłożony zakupami otrzymałem prezent od obcej mi kobiety stojącej przede mną w kolejce. Nieznajoma widząc mnie zamierzającego wydać dość sporą kwotę podarowała mi kupon umożliwiający 10 % zniżkę. W związku z nieoczekiwanym zyskiem (wydałem mniej) postanowiłem przelać zaoszczędzoną kwotę 15 zł na mój rachunek brokerski. Kwota może się wydawać dla Was śmieszną, ale na początku najważniejsze jest budowanie kapitału. Gdy kwota moich oszczędności wynosić będzie wielokrotnie więcej, kwoty tego rzędu będą nieznaczące, ale póki co postanowiłem nagradzać samego siebie takimi kwotami.

Znacie zasadę najpierw płać sobie? Chodzi o to, żeby na początku miesiąca odkładać dziesiątą część swoich dochodów. Nie obniży to znacząco standardu życia, a w długim okresie czasu pozwoli na odłożenie znacznych kwot. Mam zamiar oprzeć swoją metodę oszczędzania na podobnej zasadzie. Wkrótce ustalę kwotę miesięcznych oszczędności i cele na najbliższy czas.

Dziś zakończyła się moja inwestycja w Ab sa. Spółka od dwóch sesji znacząco traciła. Efekt inwestycji to jednak 11,25 zł zysku. Jestem bardzo zadowolony, ponieważ inwestycja trwała tylko 11 dni.

Rozpocząłem również nową formę inwestycji czyli inwestycję w siebie.

niedziela, 20 grudnia 2009

Zakupy w markecie

Wybrałem się na zakupy przedświąteczne do pobliskiego marketu. Kupiłem sporo produktów, wydałem sporo pieniędzy, ale wyjazd okazał się dla mnie sukcesem.

supermarket hipermarket

Jeszcze w domu sporządziłem sobie szczegółową listę produktów, których potrzebuję. Dokładanie wypisałem, jaka ilość jest mi potrzebna. Podczas zakupów nie dałem się skusić i do domu nie przywiozłem niczego niepotrzebnego "z promocji".

W gąszczu marketowych alejek można zaobserwować wiele ciekawego. Logika przecież podpowiada, że wraz ze wzrostem ilości produktu spada jego cena w przeliczeniu na jednostkę. Dla przykładu znalazłem płyn do płukania tkanin, który w przeliczeniu na litr w butelce 5l był prawie 2 razy droższy niż ten w butelce 3l.

Kolejnym chwytem w marketach jest downsizing czyli zmniejszanie ilości produktu.

wtorek, 15 grudnia 2009

Istota oszczędania

Pewnie zadajecie sobie pytanie po co w ogóle oszczędzać? Niech odpowiedzią będą poniższe obliczenia.

oszczędzać

W przypadku zainwestowania 10000 zł oszczędności.

Przy rocznej stopie zwrotu 5 % (konto oszczędnościowe, lokata) zyskamy 500 zł po roku, 1025 zł po 2 latach, 2 762,81 zł po 5 latach, 6 288,94 zł po 10 latach, 16 532,98 zł po 20 latach i 33 219,44 zł po 30 latach.

Przy rocznej stopie zwrotu 10 % (fundusz inwestycyjny) zyskamy odpowiednio 1 000 zł, 2 100 zł, 6 105,10 zł, 15 937,43 zł, 57 275,01 zł i 164 494,06 zł przy 30 latach.

Przy rocznej stopie zwrotu 15 % (agresywne fundusze inwestycyjne, akcje) zyskamy odpowiednio 1 500,00 zł, 3 225,00 zł, 10 113,57 zł, 30 455,57 zł, 153 665,36 zł, przy 30 latach 652 117,63 zł, a przy 40 latach aż 2 668 635,07 zł.

W przypadku oszczędzania 300 zł/miesiąc.

piątek, 11 grudnia 2009

Nowa inwestycja

Sesja okazała się wzrostowa, ale tym razem mój portfel przegrał z Wigiem (aktualny stan posiadania możecie znaleźć w panelu bocznym bloga). Obecnie nie mam zamiaru wprowadzania zmian w portfelu. Wpadłem natomiast na pomysł nowej inwestycji. Kupię książkę, która zwiększy moje umiejętności. Inwestycje w siebie nigdy nie przynoszą straty, natomiast zyski mogą okazać się bardzo wysokie.

Kontynuuję również starania poprawy organizacji własnego czasu. Dziś zrobiłem kolejne dwie czynności, które odłożyłem na później. Jestem zadowolony z siebie, ponieważ były niewdzięczne. Na weekend zostały mi jeszcze 4 zadania. W ramach pracy nad sobą postaram się w pierwszej kolejności zawsze robić najważniejsze rzeczy, natomiast te mniej ważne a często przyjemniejsze zostawiać na potem. Wierzę, że praca nad sobą przyniesie mi zyski.

czwartek, 10 grudnia 2009

Zapowiadane porządki

4. spadkowa sesja z rzędu. Mój portfel po raz kolejny się skurczył, ale znacznie się też zmienił. Sprzedałem 2 spółki, które przynosiły straty, ich miejsce zajęły najbardziej wg mnie perspektywiczne.

Sprzedałem:

Idmsa - strata z inwestycji to 43,70 zł. Spółka znajduje się w wyraźnym trendzie spadkowym. Postanowiłem ciąć straty. Dla niektórych może to być bardzo trudne, ponieważ ciężko jest się godzić ze stratami.

Vistula - strata z inwestycji to 9,6 zł. Kurs od kilku sesji zaczął się osuwać. Nie zamierzam pozwolić na większe straty.

Może się okazać, że dokonując te transakcje popełniłem błąd, ale nie zamierzam się tym przejmować.

Kupiłem:

Porządki

Dziś zająłem się porządkami. Poza mieszkaniem posprzątałem również i komputer, z którego często korzystam. Stwierdziłem, że wśród skrótów na pulpicie i ulubionych linków w przeglądarce panuje niesamowity bałagan.



Linki podzieliłem tematycznie i posegregowałem malejąco pod względem częstości korzystania czyli na samej górze ten najczęściej używany na dole najrzadziej.

Skróty na pulpicie już prawie całkowicie zasłoniły mi tapetę.

wtorek, 8 grudnia 2009

Jest ciekawie

Dziś rynki zdominowała informacja o obniżeniu ratingu Grecji. Informuje to jednoznacznie o tym, że sytuacja finansowa tego państwa się pogarsza. Giełdy negatywnie przyjęły tę informację i zanotowały spadki. Sytuacja mojego portfela spółek jednak nieznacznie się polepszyła.

Miałem okazję śledzić notowania na bieżąco. Jako że znaczny odsetek mojego portfela stanowi gotówka, obserwuję kursy przecenionych akcji z zamiarem zakupów.



W mediach trafiłem na ciekawy wywiad z ekspertem ds. marketingowych. Rozmowa dotyczyła sztuczek w marketach, które mają zachęcić klientów do wzmożonych zakupów. Zmotywowało mnie to do działania. Postanowiłem sporządzić listę zakupów, która uniemożliwi mi zakup zbędnych produktów z "promocji". Święta na pewno będą dotkliwe dla mojego stanu konta, ale zamierzam mimo wszystko wydać jak najmniej. Do marketu wybieram się jeszcze w tym tygodniu.

O mnie

Napiszę coś o sobie.

Mam 23 lata. Studiuję. Pracuję na etacie. Zarabiam ok. 2000 zł netto. Kwota ta względem moich potrzeb jest na tyle wysoka, że pozwala mi na niewielkie oszczędności, które postanowiłem pomnażać. Zdecydowałem się na inwestycje.

Rozpocząłem od akcji, które zostały dość przecenione. Upatrzyłem łakomy kąsek do zysku i dopiąłem swego. Mój portfel inwestycyjny, choć (jeszcze) niewielki, systematycznie rośnie. Obecnie wycena spółek nie jest już tak atrakcyjna, ale widzę potencjał do zysków. W razie dalszego wzrostu cen akcji będę stopniowo zmniejszał zaangażowanie portfela w akcje na rzecz innych instrumentów finansowych.



Strategia, którą obrałem jest dość prosta.

niedziela, 6 grudnia 2009

Start

Witajcie!

Zakładam tego bloga, żeby zachęcić Was do inwestycji. Pokażę, że można rozpocząć nawet z niskim kapitałem i elementarną wiedzą.

na początek

Swoją przygodę z inwestowaniem rozpocząłem bez wiedzy, doświadczenia i z niską kwotą 1500 zł. Łączna wartość posiadanych w tej chwili akcji to 1800 zł. Do tej pory zakończyłem już kilka inwestycji i jak na razie osiągnąłem z nich zysk w wysokości 381,78 zł.

Póki co inwestuję tylko w akcje spółek notowanych na GPW, ponieważ uważam, że trend wzrostowy na giełdzie będzie trwał jeszcze przez dłuższy czas. Jako że zdaję sobie sprawę z wysokiego ryzyka tego typu inwestycji, zawsze używam zabezpieczenia w formie stop loss z dopuszczalną stratą w wysokości max 2 % kapitału.

Obecnie posiadam akcje 6 spółek: